Wojewoda lubelski podsumował pierwsze 100 dni pracy

20 grudnia 2023 r. premier Donald Tusk powołał Krzysztofa Komorskiego na wojewodę lubelskiego. Urzędnik podsumował w środę (24 kwietnia) pierwsze sto dni pracy na tym stanowisku.

- Mamy poczucie dobrze wykonanej pracy, aczkolwiek cały czas chcemy więcej, lepiej, sprawniej i szybciej - zaznaczył Komorski, który wraz ze swoimi zastępcami Andrzejem Majem i Wojciechem Wołochem ocenili pierwsze miesiące na "cztery z plusem".

Wojewoda wskazuje, że jego urzędowanie rozpoczęło się od mocnego akcentu. Chodzi o naruszenie w grudniu 2023 r. polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę manewrująca. Doszło do niego na terenie woj. lubelskiego. Jak informowało Ministerstwo Obrony Narodowej, obiekt ten przebywał na terytorium Polski ok. trzech minut i przeleciał odległość ok. 40 km. Potem miał ją opuśćić.

- To był nasz pierwszy sprawdzian z odpowiedzialności, dojrzałości, sprawności funkcjonowania. Nasze służby mundurowe stanęły na wysokości zadania, na miejscu zdarzenia były od samego początku. Przekazywały rzetelne informacje i nie dopuszczały do tego, żeby różnego rodzaju plotki przedostawały się do przestrzeni publicznej - przekonywał Komorski.

Pierwsze sto dni jego urzędowania stały też pod znakiem protestów. Najpierw przewoźników, a potem rolników.

- Wielokrotnie spotykaliśmy się z protestującymi rolnikami. Wychodziliśmy naprzeciw zgłaszanym przez nich postulatom, które były na bieżąco przekazywane do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (chodzi m.in. o zatrzymanie niekontrolowanego napływu produktów rolno-spożywczych zza wschodniej granicy, m.in. Ukrainy czy wycofania się z zapisów unijnego Zielonego Ładu). Zwiększyliśmy intensywność pracy naszych służb granicznych i fitosanitarnych - wyliczał działania podjęte przez podległe mu służby Komorski.

I kontynuował:

- Nasz sanepid zaczął pracować przez całą dobę. Wprowadziliśmy dodatkowe kontrole takich produktów, jak cukier. Od 2011 r. nie było wymogu, aby takie kontrole przeprowadzać.

Wicewojewoda Andrzej Maj stwierdził, że większość postulatów rolników została spełniona. Chodzi m.in. o wycofanie obowiązku ugorowania 4 proc. powierzchni rolnej, co zakładały zapisy Zielonego Ładu.

- Część jest w realizacji - podał.

Komorski do sukcesów zalicza także skrócenie okresu oczekiwania przez cudzoziemców na kartę stałego pobytu.

- Gdy przychodziliśmy do urzędu to ten czas wynosił 1,5 roku. Teraz zeszliśmy do poniżej roku. Naszym celem jest to, żeby ten proces trwał ok. czterech miesięcy - zadeklarował.

Wskazał też w ostatnim czasie w Krasnymstawie i Świdniku otworzono terenowe biura paszportowe. Tym samym liczba punktów, w którym można wyrobić ten dokument w woj. lubelskim wzrosła do ośmiu.

Wojewoda Komorski zapowiedział też uruchomienie telefonu alarmowego dla dzieci i młodzieży. Za jego pomocą uczniowie będą mogli anonimowe zgłaszać nieprawidłowości w placówkach oświatowych.

- Zleciłem też lubelskiemu kuratorowi oświaty Tomaszowi Szabłowskiemu przeprowadzenie audytów we wszystkich szkołach woj. lubelskiego - mówił Komorski.

To pokłosie sprawy molestowania seksualnego, do którego miało dochodzić w szkole podstawowej w Miłocinie (gm. Wojciechów, pow. lubelski). Nauczyciel, który miał się go dopuszczać nie pracuje już w szkole. Z kolei wójt gm. Wojciechów - na czas wyjaśnienia sprawy - zawiesił dyrektor tej placówki w obowiązkach.

- Chcemy powołać pełnomocników ds. młodzieży w każdej ze szkół w regionie. Wiem, że ze względów kadrowych jest to obecnie niemożliwie, ale chcemy, żeby pojawili się oni przynajmniej w części placówek - zaakcentował Komorski.

I podsumował:

- Mimo wszystko, nigdy to, co już zrobiliśmy, nie będzie dla nas wystarczające. Zawsze będziemy dążyć do tego, by było lepiej. Będziemy dalej usprawniać urząd, zwiększać dostępność usług publicznych dla mieszkańców województwa, ale także starać się przyciągnąć jak najwięcej programów rządowych, czyli pieniędzy dla samorządów w województwie lubelskim.