Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów, Kraków. Ks. Robert Kantor, kanclerz tarnowskiej kontra ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Idzie o pedofilię. Sprawa w sądzie cywilnym

Łukasz Winczura
Łukasz Winczura
Ks. dr hab. Robert Kantor, kanclerz tarnowskiej kurii uważa, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski naruszył swoimi publikacjami jego dobre imię. Dlatego idzie do sądu. Ale nie kościelnego, tylko cywilnego
Ks. dr hab. Robert Kantor, kanclerz tarnowskiej kurii uważa, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski naruszył swoimi publikacjami jego dobre imię. Dlatego idzie do sądu. Ale nie kościelnego, tylko cywilnego Archiwum
To może być bardzo ciekawy proces. Po przeciwnych stronach staną kanclerz tarnowskiej kurii, ks. dr hab. Robert Kantor, a jako pozwany ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Tarnowski kapłan zarzuca swojemu krakowskiemu koledze nierzetelność w przedstawianiu problemu pedofilii w lokalnym Kościele i uważa, że krakowski duchowny swoimi wpisami naraża jego reputację i dobre imię na szwank.

FLESZ - Apel do ozdrowieńców: oddawajcie krew

Pozew autorstwa ks. Kantora został sporządzony 7 października. A wszystko zaczęło się od sprawy ks. Stanisława P., byłego proboszcza w Woli Radłowskiej, podejrzewanego o czyny pedofilskie. Niechlubną przeszłość tarnowskiego księdza ujawnił 2 sierpnia 2020 roku na swym blogu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który ma udokumentowane 14 przypadków molestowania przez ks. Stanisława P.

W odpowiedzi tarnowska kuria zagroziła skierowaniem pozwu przeciw krakowskiemu kapłanowi. Ostatecznie pismo sądowe skierował ks. dr hab. Robert Kantor, kanclerz, który przy okazji całej sprawy wydał specjalne oświadczenie. Od pięciu lat jest on delegatem biskupa tarnowskiego do spraw zwalczania pedofilii w Kościele tarnowskim i odpowiedzialnym za pomoc ofiarom molestowania.

- W publikacji tej pojawiły się bowiem nieścisłe i niepełne informacje, które naruszają moje dobra osobiste. We wpisie tym pojawiła się bowiem sugestia, że dokonywałem w przeszłości i dokonuję teraz zaniechań w sprawach dotyczących wykorzystywania małoletnich. Mimo wysłanej prośby o sprostowanie ksiądz Isakowicz – Zaleski nie sprostował tej informacji – czytamy w dokumencie.

Od razu do sądu?!

Formą załatwienia toczącego się sporu jest mocno zaskoczony ks. Isakowicz-Zaleski.
- Dla mnie jest to absurdalna sytuacja. Jeśli kuria czy osobiście ksiądz kanclerz mają do mnie jakieś pretensje można było zadzwonić czy zaproponować spotkanie, aby cała sprawę wyjaśnić, a nie od razu pisać pozwy. Zastanawiam się też nad sensem wydatkowania pieniędzy przez tarnowską kurię. Zamiast płacić kancelariom prawnym, czyż nie lepiej byłoby przeznaczyć te środki na pomoc dla ofiar księży pedofilów czy na Fundację św. Józefa, która tym skrzywdzonym osobom pomaga? Nasz spór mogliśmy rozstrzygnąć przed sądem kościelnym a nie cywilnym – mówi ks. Isakowicz.

Do dalej?

Ksiądz Isakowicz-Zaleski jest spokojny, jeśli chodzi o przebieg batalii sądowej.
- Procesu się nie boję. Dziś, niedługo przed naszą rozmową odebrałem telefon od kolejnej kancelarii adwokackiej, która chce mnie bronić „pro publico bono” To już dziewiąta kancelaria, która oferuje mi pomoc w tej sprawie – mówi krakowski kapłan.

Po stronie autora pozwu też nie słychać emocji w głosie.
- Ja także odebrałem wiele wyrazów wsparcia. I od prawników, a co dla mnie cenniejsze, od ofiar, które stały się obiektem grzechu duchownych. Dla mnie to o tyle ważne, iż w ten sposób widzę, że moja posługa w tej kwestii miała i ma sens – odbija piłeczkę kanclerz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska