Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5 milionów unijnej kary za ścieki? Zapłacą mieszkańcy

Ewelina Sadko
Na wielka skalę trwa kanalizowanie gmin w powiecie olkuskim. Część prac się przeciąga, jak na przykład na os. Pomorzany w Olkuszu (na zdj.), ale wykonawcy zapewniają, że zdążą przed zimą
Na wielka skalę trwa kanalizowanie gmin w powiecie olkuskim. Część prac się przeciąga, jak na przykład na os. Pomorzany w Olkuszu (na zdj.), ale wykonawcy zapewniają, że zdążą przed zimą Katarzyna Ponikowska
Gminy, które się spóźnią z inwestycją zapłacą 30 złotych za każdą osobę, która nie będzie podpięta do miejskiej sieci kanalizacyjnej. Kary spadną na gminy, ale zapłacą mieszkańcy, bo urzędnicy podniosą opłaty.

Unijne dyrektywy zakładają, że do 31 grudnia 2015 r. miejscowości liczące powyżej dwóch tysięcy mieszkańców muszą być w 100 proc. skanalizowane i podłączone do oczyszczalni ścieków. Jeśli to się nie uda, gminy będą płacić kary.

Podliczyliśmy, że w regionie problem dotyczy ponad 150 tys. mieszkańców. Gdyby gminom w Małopolsce zachodniej przyszło zapłacić kary za to, że ci ludzie nie mają przyłączy kanalizacyjnych, to suma kar zamknęłaby się kwotą blisko 5 mln zł. Na razie, nieoficjalnie, Urząd Marszałkowski mówi o kwocie 30 zł kary od każdej takiej osoby. To tylko wstępne szacunki.

Nikt tego jeszcze głośno nie przyznaje, ale dla zwykłych mieszkańców takie kary nałożone na gminy oznaczają podwyżki m.in. za wodę, wywóz śmieci i odprowadzanie ścieków. Gminy przecież będą potrzebowały dodatkowych funduszy, by kary zapłacić. Najłatwiej wtedy sięgnąć do kieszeni podatników. Podwyżki mogą nastąpić jeszcze przed styczniem 2016 r. Po tej dacie będą już znane szczegółowe wyliczenia kar.

Póki co już wiadomo, że do końca 2015 r. maksymalnie uda się skanalizować 75 proc. tzw aglomeracji w Małopolsce zachodniej.

Oznacza to, że za resztę, która nie zostanie podłączona do sieci gminy zapłacą kary. Co gorsze, może się okazać, że nawet te gminy, które są prawie całe skanalizowane też zapłacą kary. To z kolei wina przestarzałych oczyszczalni ścieków, które mogą nie zdążyć z modernizacją i nie spełnią warunków unijnych. Taki scenariusz rysuje się dla Oświęcimia.

- Mamy 99 procent skanalizowanego miasta - chwali się Katarzyna Kwiecień, rzecznik oświęcimskiego magistratu. Nie zostały tylko podłączone pojedyncze gospodarstwa w dzielnicach Dwory i Kruki, ale są też mieszkańcy, którzy zamiast sieci wybrali przydomowe oczyszczalnie. W Dworach trwa budowa kanalizacji.

Problem polega na tym, że ścieki zebrane z Oświęcimia przetwarza oczyszczalnia przy ul. Nadbrzeżnej, w której urząd ma część udziałów. Oczyszczalnia na razie spełnia warunki na prowadzenie działalności, ale 31 grudnia 2015 r. w życie wejdzie nowe, unijne rozporządzenie i zaostrzą się zasady gospodarowania ściekami.

- Wiele oczyszczalni, w tym także ta oświęcimska, będzie musiało dostosować się do procedur, które wiązać się będą z kosztownymi inwestycjami przeprowadzonymi w bardzo krótkim czasie - wyjaśniają pracownicy biura prasowego urzędu marszałkowskiego województwa małopolskiego. To może okazać się problematyczne dla wielu z tych przedsiębiorstw.

Niespełnienie warunków poskutkuje tym, że oczyszczalnia nie będzie mogła przetwarzać ścieków, a to oznacza, że kanalizacje będą praktycznie bezużyteczne.

- To po co w ogóle naciskają na nas, żeby się podpinać do sieci, skoro może się okazać, że jest ona nic niewarta? - zastanawia się teraz Maria Niemiec z Oświęcimia.

- Kuzynka mieszka na Dworach i teraz ją podpinali do sieci. Dostała ponad dwa tys. zł dofinansowania, ale kolejne trzy musiała z własnej kieszeni wyłożyć. Kredyt zaciągnęła - dodaje zdenerwowana kobieta.

Obecnie Ministerstwo Środowiska prowadzi negocjacje z Komisją Europejską, aby Unia nie nakładała na nas kar za brak kanalizacji lub by wydłużono czas do realizacji unijnych dyrektyw w sprawie budowy sieci kanalizacji i modernizacji oczyszczalni.

Co to jest aglomeracja, wg urzędu marszałkowskiego?
Są to tereny, na których zaludnienie lub działalność gospodarcza są wystarczająco skoncentrowane, aby ścieki były zbierane i przekazywane do oczyszczalni. Bardzo często wchodzą w ich skład tylko części miast i gmin. Dlatego wysoki procent skanalizowania nie oznacza, że cała gmina albo miejscowość podłączona jest do sieci. W Małopolsce zachodniej wyznaczono 22 aglomeracje.

Wybrane aglomeracje z naszego regionu:

  • Chrzanów: liczba ludzi - 75901, liczba osób korzystających z kanalizacji w wyznaczonej aglomeracji - 62386 (poniżej dane zgodnie z powyższym wzorem);
  • Trzebinia: 3329 - 3221;
  • Libiąż A: 10279 - 9230;
  • Libiąż B: 7459 - 5881;
  • Oświęcim (aglomeracje składa się z gmin: Oświęcim, Przeciszów, Chełmek, Polanka Wielka): 110000 - 41442,
  • Wadowice (w tym Wadowice, Tomice, Mucharz): 54116 - 27426,
  • Olkusz: 45994 - 35200,
  • Andrychów: 45836 - 32954;
  • Klucze: 6972 - 2838;
  • Wolbrom: 12879 - 7576;
  • Bukowno i Bolesław: 10608 - 6649;
  • Osiek: 3252 - 2538;
  • Tomice: 2711 - 2013;
  • Mucharz: 4605 - 2551.

(Dane z UM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska