Zdjęcia mówią wszystko. Zablokował dojazd do osiedla… tonami ziemi. Mieszkańcy gminy Kamienica alarmują

- Ten człowiek pozbawił nas dojazdu do domu. Gmina, Pan wójt oraz policja rozkładają ręce. Od dwóch lat odgrażał się, że to zrobi i w końcu dotrzymał słowa, wcześniej gmina nie reagowała na jego zapowiedzi. Szkoda, że nie pomyślał też o dzieciach niepełnosprawnych czy osobach starszych, które wymagają opieki medycznej – przekazała nam zdenerwowana mieszkanka.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z wójtem gminy Kamienica Władysławem Sadowskim. Jak się okazało świetnie zna temat.

- Prawda jest taka, że ta około 200-metrowa droga do osiedla w większości biegnie przez tereny prywatne. Dojazd zablokował nowy właściciel, poprzedni wyraził zgodę na jej dożywotnie użytkowanie. Dwadzieścia kilka lat temu wypłacono mu z tego tytułu odszkodowanie, ale niestety umowa była tylko ustna… Nowy właściciel nabył działkę nie wiedząc, że jest na niej takie obciążenie i podjął decyzję, jaką podjął – skomentował wójt w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.

W poniedziałek przedstawiciele Urzędu Gminy na czele z wójtem byli na miejscu, by rozeznać problem.

- Mieszkańcy zawiadomili też policję. Postanowiono, że zostanie złożony wniosek do sądu o naruszenie dóbr osobistych. Ja dziś rano zdecydowałem jednak, że poprawimy nawierzchnię innej drogi dojazdowej do osiedla, nie będziemy obierać ścieżki sądowej. Niestety, ale stan prawny, który występuje na omawianej trasie jest bardzo skomplikowany. Pan, który zablokował drogę, jest tylko jednym z kilku właścicieli działek, przez które ona wiedzie. Za moment być może ktoś inny zdecyduje się na blokadę, tego nie wiemy. Stąd nasza decyzja o innym wariancie dojazdu – tłumaczy Władysław Sadowski.

We wtorek 20 lutego zgodnie z zapowiedziami ruszyły prace na zastępczym odcinku trasy dojazdowej do osiedla, który od teraz będzie tym głównym.

Co ciekawe, krewki właściciel działki pochodzący z Chełmca sam pozbawił się dojazdu, a jego działka straci przez to na wartości.

Boks. Sądeczanin Łukasz Pławecki po wygranej walce mówi o planach na ten rok. Te są ambitne