Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamkną szkołę i przeniosą dom kultury? Krakusi mówią „nie”

Redakcja
Od lewej stoją: Dominika Kolon, Kuba Zatorski, Dawid Plebanek, Patryk Marszałek, Ada Grzyb, Kinga Furgalińska. Korzystają z domu kultury i uważają, że pomysł urzędników dotyczący jego przenosin jest zły
Od lewej stoją: Dominika Kolon, Kuba Zatorski, Dawid Plebanek, Patryk Marszałek, Ada Grzyb, Kinga Furgalińska. Korzystają z domu kultury i uważają, że pomysł urzędników dotyczący jego przenosin jest zły Piotr Idem
Władze Krakowa chcą zlikwidować liceum w Mistrzejowicach i przenieść dom kultury do innego budynku. Mieszkańcy są zaskoczeni i protestują.

Mieszkańcy nie chcą przenosin Młodzieżowego Domu Kultury z os. Tysiąclecia. W nim swoje umiejętności doskonali prawie 800 młodych osób z okolicy. Tymczasem urzędnicy chcą przenieść siedzibę placówki w inne miejsce. Jakie? Tego nie wiadomo, ponieważ szczegółów brak. Tymczasem ostateczna decyzja ma zapaść już w styczniu. Mają ją podjąć miejscy radni. Do planów urzędu podchodzą jednak sceptycznie.

Spór dotyczy domu kultury, który w tym miejscu działa nieprzerwanie od blisko 44 lat. Obecnie młodzież może korzystać w nim z zajęć tanecznych czy plastycznych. Prowadzone są też warsztaty fotograficzne oraz nauka gry na gitarze. Dumą placówki są natomiast zajęcia teatralne. Przy domu kultury działa młodzieżowy teatr „i”, teatr „Czekając” oraz teatrzyk dziecięcy „Na Niby”. To na ich potrzeby przez lata tworzono teatralne zaplecze wraz ze sceną.

- To prawie pół wieku tradycji i kilkanaście tysięcy osób, które w tym miejscu przeżyły wspaniałe chwilę. Sam tam chodziłem przed laty - wspomina Zdzisław Rak, mieszkaniec os. Tysiąclecia.

Mieszkańcy obawiają się, że po zmianie siedziby część dzieci i młodzieży będzie musiała zrezygnować z zajęć z powodu odległości dzielącej osiedle od nowego miejsca.

- Po drugie, to miejsce ma swoją atmosferę tworzoną latami. Trudno będzie to odtworzyć gdzieś indziej. O ile przeniesienie pracowni plastycznej mogę sobie wyobrazić, ale trudniej przenieść całą scenę czy teatralne zaplecze - mówi Karol Zapała, jeden z członków nieformalnej grupy „Nie dla przenosin MDK im. Andrzeja Bursy w Krakowie”. Sprawy nie chce komentować natomiast dyrekcja placówki. Czeka na oficjalne pisma z urzędu.

- To jest na razie wstępna propozycja. W najbliższym czasie chcemy się też spotkać z mieszkańcami i dyrekcją i przedstawić im szczegóły - mówi Katarzyna Cięciak, zastępca prezydenta Krakowa ds. edukacji.

Urzędnicy tłumaczą, że powodem przenosin jest m.in. wysoki czynsz, jaki miasto płaci co miesiąc spółdzielni mieszkaniowej za wynajem budynku. Chodzi o 88 tysięcy złotych. Kwota ta obejmuje także zapłatę za wynajem szkolnych klas. Te znajdują się w tym samym budynku co dom kultury. Uczą się w nich uczniowie XXI LO. Jednak według urzędniczych planów placówka od nowego roku szkolnego ma zostać zlikwidowana.

- Spada liczba uczniów i wyniki przez nich osiągane - tłumaczy wiceprezydent Cięciak.

- Sceptycznie podchodzę do tego pomysłu. Szczególnie że nie ma żadnych konkretów - mówi Michał Drewnicki, radny PiS z Mistrzejowic. To właśnie radni podejmą ostateczną decyzję o przyszłości szkoły i domu kultury. Czas mają do końca stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska