XI Pielgrzymka krakowskiego Bractwa Kurkowego na Jasną Górę [ZDJĘCIA]

- Kiedy przed 10 laty usłyszałem deklarację ówczesnego króla kurkowego Czesława Dźwigaja o corocznej organizacji pielgrzymki na Jasne Górę nie wierzyłem, że to możliwe - powiedział podczas apelowego rozważania ojciec Eustachy Rakoczy. - I dzisiaj, kiedy witamy wasze Bractwo na czele z tegorocznym królem Piotrem Mikoszem "Europejczykiem", wyrażamy radość z waszego wiernego trwania, bo to łatwo powiedzieć "tak", ale przecież za tym stoją stroje, wasze żony, rodziny, praca, urlopy, żeby tak każdego roku umieć się zorganizować, to rzeczywiście macie w sobie tego ducha rycerskiego, czego dowodem jest Wasza tutaj obecność, obecność niezwykła bo przecież w kontuszach, z karabelami przy boku. Dlatego właśnie dziś wzywam Was, by w roku Tadeusza Kościuszki, tego Wielkiego człowieka, o którym powiedziano, że jest samą Polską, że imię jego jest Polska, zabrzmiał w tej kaplicy, przed obrazem Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej hymn narodowy.

Po tym wezwaniu bracia kurkowi podnieśli szable i przy wtórze trąbki odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.

W modlitwie na Jasnej Górze pielgrzymom zawsze towarzyszył ks. inf. Jerzy Bryła, wieloletni kapelan Braci Kurkowych. W tym roku z powodów zdrowotnych nie przyjechał, ale pielgrzymi pamiętali o nim w modlitwach. - Ks. Bryła jest zawsze z nami, zawsze przy nas, i my staramy się być zawsze z nim – mówił król Piotr Michał Mikosz - Naszym bratem honorowym był św. Jan Paweł II, z którym ks. Bryła był związany przyjacielskimi kontaktami. Tak się szczęśliwie złożyło, że tegoroczna pielgrzymka wypada w imieniny Karola Boromeusza, który był patronem naszego wielkiego papieża, dziś świętego Jana Pawła II. Tym większa nasza radość z obecności na Jasnej Górze. Mieliśmy też przyjemność być na 300-lecie koronacji Obrazu Najświętszej naszej Pani Jasnogórskiej. Byliśmy zaszczyceni, ponieważ uczestniczyliśmy w asyście Obrazu, mieliśmy możliwość odprowadzenia Go na ołtarz, instalacji na ołtarzu.

W drugim dniu modlitwy pielgrzymi wzięli również udział we Mszy św. odprawionej o godz. 6 w Kaplicy Matki Bożej. Eucharystii przewodniczył o. Eustachy Rakoczy, a homilię wygłosił marszałek Bractwa Kurkowego o. Leon Pokorski, franciszkanin. Na zakończenie Eucharystii o. Eustachy Rakoczy poświęcił ryngrafy i karabele.

Po mszy świętej w Sali Rycerskiej odbyła się uroczystość wręczenia każdemu z pielgrzymów ryngrafu. Wcześniej jednak zabrał głos ojciec Eustachy Rakoczy, który powiedział miedzy innymi: - Pozdrawiam najdostojniejszego infułata Jerzego Bryłę. Dzisiaj pierwszy raz go nie ma wśród nas. Sędziwy jubilat, to naprawdę Żelazny rycerz w świętym kapłaństwie Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Ogarniamy go modlitwą.

- Kiedy tej pielgrzymce przewodniczył ówczesny król prof. Czesław Dźwigaj - wspominał ojciec Eustachy Rakoczy - proponowałem, żeby tak jak ongiś królowie z Wawelu pielgrzymowali na Jasną Górę, tak tutaj każdoroczny Król Bractwa Kurkowego też odbywał pielgrzymkę na Jasną Górę, i w ten sposób przez TV TRWAM, by Polacy w świecie zobaczyli, że ten Kraków żyje, nie tylko tam w Krakowie, ale i tutaj w Częstochowie trwa Polska Kościuszki. I muszę powiedzieć, jak 55 lat w tym białym habicie chodzę, że miałem słabą wiarę, nie wierzyłem, że tak dotrzymacie słowa Matce Bożej. Za to wam dziękuję i przed Matką Bożą wyrażam wielkie dziękczynienie”.

W Sali Rycerskiej była również okazja do nabycia pięknego albumu autorstwa ojca Eustachego Rakoczego pod tytułem "Na ordynansach trwamy...". Ojciec profesor dla każdego wpisał specjalną dedykację.

Droga braci kurkowych następnie wiodła do Sanktuarium Matki Boskiej Leśniowskiej Patronki Rodzin. Tu o historii miejsca opowiedział ojciec przeor Jacek Toborowicz. Po modlitwie nastąpiło indywidualne błogosławieństwo dla każdego z uczestników pielgrzymki.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto