Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wnioski lekarzy są jasne". Były piłkarz Wisły Kraków zmuszony do zakończenia kariery. Ogłosił to oficjalnie

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Hugo Videmont był zawodnikiem Wisły Kraków w 2017 roku
Hugo Videmont był zawodnikiem Wisły Kraków w 2017 roku Wojciech Matusik
Wisła Kraków była jego pierwszym zagranicznym przystankiem. Hugo Videmont potem na Litwie został królem strzelców, zdobywał mistrzowskie tytuły, był chwalony za swoją grę w Kazachstanie. W wieku zaledwie 30 lat Francuz musi jednak zamknąć ten etap życia. - To koniec. Koniec niesamowitej love story piłki nożnej ze mną - ogłosił w środę 31 stycznia 2024 roku. - Wnioski lekarzy są jasne: dla mnie futbol na wysokim poziomie się skończył - dodał były już piłkarz, który przegrał z kontuzjami.

W Krakowie pojawił się w 2017 roku. - Przed podpisaniem kontraktu, kiedy pytałem, czy nie ma opóźnień w wypłatach, zapewniono mnie, że nie pozyskiwaliby zawodników, gdyby nie mieli pieniędzy. Na pierwszym treningu sąsiad z szatni powiedział mi zupełnie co innego - że zawodnicy nie dostają wynagrodzenia od trzech miesięcy - opowiadał kiedyś Videmont w rozmowie z actufoot.com. Przyznał też wtedy, że ostatecznie otrzymał od Wisły wszystkie zarobione pieniądze i że na boisku nie spisywał się olśniewająco. Generalnie, ta przygoda trwała tylko pół roku, Francuz wystąpił tylko w ośmiu meczach ekstraklasy.

Potem grał w Belgii, a gwiazdą został w lidze litewskiej - z Żalgirisem Wilno zdobył dwa mistrzowskie tytuły, w 2021 roku dołożył do tego tytuł króla strzelców. Francuski skrzydłowy zwrócił na siebie uwagę Kazachów z FK Aktobe, no i tam zaczął grać w 2022 roku.

W nowej lidze też prezentował się dobrze, ale szybko dopadły go problemy ze zdrowiem, z kolanem. Z pękniętą łąkotką zagrał kilka meczów, po czym musiał zacząć się leczyć. Metody nieoperacyjne nie przyniosły efektu, dlatego jesienią 2022 roku piłkarz poddał się operacji kolana. Na boisko potem wrócił, ale to już nie było to. Ostatni mecz rozegrał 22 lipca 2023 roku, ze względów zdrowotnych rozstał się z klubem.

- To koniec. Koniec niesamowitej love story piłki nożnej ze mną. Koniec marzenia, które się spełniło. Koniec wyjątkowej przygody, która zawiodła mnie na nowy kontynent, do nowych krajów, w niesamowite miasta, do świetnych, różniących się od siebie klubów, dzięki której poznałem ujmujących ludzi różnych narodowości w czterech zakątkach świata - napisał Hugo Videmont w swoich mediach społecznościowych 31 stycznia 2014.

Dodał: - Za każdym razem ciężko pracowałem, żeby wrócić silny po kontuzjach, włożyłem mnóstwo energii w rehabilitację i powrót do sportu, ale niestety moje ciało kazało mi przestać. Ostatnie kilka lat było bardzo skomplikowanych ze względu na te wszystkie operacje. A wnioski lekarzy są jasne: dla mnie futbol na wysokim poziomie się skończył.

Francuz podkreślił, że jest dumny ze swojej kariery i że futbol i tak będzie jego przyszłością - choć już nie w roli zawodnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska