Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont? Na Stelmachów nie ma chodnika ani nawet asfaltu [INTERWENCJA]

Karolina Gawlik
Ulic, które powinny być zakwalifikowane do remontu, jest w Krakowie mnóstwo. Jednak w przypadku tej drogi nawet to by nie wystarczyło. Ulica Stelmachów wymaga bowiem całkowitej przebudowy. Mieszkańców w okolicy przybywa, a droga od lat jest w takim samym opłakanym stanie.

O fatalnej kondycji ul. Stelmachów poinformowała nas czytelniczka. Alina Małkowska już od dwóch lat próbuje interweniować w tej sprawie w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Niewiele udało jej się jednak zdziałać.

- Ignorancja ZiKiT-u jest tak duża, że aż zadziwia. Komisja Infrastruktury też umywa ręce od problemu - opowiada pani Alina. - Dostałam pismo podpisane przez zastępcę prezydenta miasta, z opisem tego, co zrobili w kwestii tej ulicy. Wynika z niego, że to dobra droga z małymi niedoskonałościami.

Mieszkanka Prądnika Białego opisała nam, jak na co dzień wygląda ul. Stelmachów. Na dowód, wielokrotnie przesyłała nam wykonane przez siebie zdjęcia. - Nie ma tu chodnika, pobocza, oświetlenia. Odcinek od ul. Piaskowej do salonu Forda nie jest nawet utwardzony. Samochód tonie w błocie. Jest niebezpiecznie też dla pieszych i rowerzystów - mówi Alina Małkowska. Przyznaje, że ZIKiT wysypuje od czasu do czasu grys na jednym z odcinków drogi, jednak po kilku opadach deszczu ten wypłukuje się - i tak jest w kółko.

Problem zgłosiliśmy do ZIKiT-u. Jego przedstawiciele zdają sobie sprawę z fatalnego stanu drogi, jednak jej przebudowa jest zbyt kosztowna.

- Niestety, żeby pokryć ulicę asfaltem, trzeba wykonać podbudowę i odwodnienie - wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT-u. - Aby zrealizować to zadanie, musiałoby się znaleźć w budżecie miasta około miliona zł. Pyclik dodaje, że dopóki "zadanie" nie znajdzie się w budżecie, ZIKiT może wzmacniać nawierzchnię tylko w ten sposób, o którym pisze nasza Czytelniczka. - Oczywiście będziemy powtarzali te naprawy - dodaje.

Radna miasta i Dzielnicy IV Teodozja Maliszewska mówi wprost, że ani miasto, ani tym bardziej dzielnica nie udźwignie kosztów przebudowy ul. Stelmachów. Jej zdaniem, ZIKiT powinien bardziej naciskać na deweloperów.

- Może ta ulica ma nazwę, ale infrastruktury żadnej. Gdy budowano rondo Ofiar Katynia, Stelmachów była drogą objazdową i zniszczono ją jeszcze bardziej - przypomina Maliszewska. - Czwarty rok z rzędu zgłaszam miastu ten problem, ale to są duże pieniądze. ZIKiT nam pomaga, łata dziury, lecz to nic nie da, jeśli deweloper, który buduje obok, kilka razy przejedzie tędy betoniarką. Skoro deweloperzy chcą tu inwestować, powinni zadbać o tę ulicę. Ludzie kupują u nich mieszkania i chcą żyć godnie.

Bądź na bieżąco! Najnowsze informacje z "Gazety Krakowskiej" i "Polski" już dostępne za darmo na Windows 8! Dzięki aplikacjom na Windows 8 będziesz mieć szybszy dostęp do informacji, które trafią na ekranu Twojego tabletu i komputera.

Dowiedz się więcej o aplikacji "Gazety Krakowskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska