Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Romowie rozbili obóz. Żywią się łabędziami?

Redakcja
Michał Sikora
Obozowisko Romów nad stawem Płaszowskim wzbudziło niepokój krakowian. - Romskie dzieci i dorośli wyłapują kaczki i zjadają je - zaalarmował nas pan Janek, czytelnik z Podgórza.

Zobacz także:

- Trzeba coś z tym zrobić, oni zagrażają także gniazdującym tam łabędziom! Strażnicy miejscy, podczas piątkowej kontroli w obozie nie znaleźli żadnych śladów kłusownictwa. Będą jednak regularnie patrolować to miejsce do czasu, aż nielegalnie ustawione namioty nie znikną.

Pan Janek (nazwisko do wiadomości redakcji) często chodzi dokarmiać ptaki nad staw obok Tandety. Na jego widok kaczki krzyżówki i łabędzie zawsze podpływały do brzegu i wręcz biły się o okruchy chleba. W ostatnich dniach jednak zaczęły się zachowywać zupełnie inaczej. Gdy widzą człowieka, uciekają w popłochu.

- Przypadkiem odkryłem, co się stało - opowiada mężczyzna. - Otóż od strony nasypu kolejowego zauważyłem obozowisko. Gdy zbliżyłem się, z krzaków wyskoczyły romskie dzieci ze sznurkiem i zawiązanym na końcu zagiętym gwoździem. Tak się kłusuje na ptaki wodne!

Na gwoździu umieszcza się kawałek chleba i rzuca ptakom, gdy ten połknie przynętę, można sobie wyobrazić, co się dzieje - wyjaśnia nasz rozmówca. - Musieli tak już złapać kilka ptaków, gdyż te przestały ufać ludziom. Panicznie się boją i uciekają przed każdym.

Według pana Janka Romowie polują także na łabędzie, gdyż to przysmak w Rumunii. Mężczyzna powiadomił o swym odkryciu kupców z Tandety. Wspólnie uznali, że sprawa jest bulwersująca i trzeba ją nagłośnić.

Kazimierz Walasz z Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego potwierdza te doniesienia. - Oprowadzałem po tym terenie wycieczkę w miniony weekend - mówi. - Natknęliśmy się na cygańskie obozowisko. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że w ich namiotach można by znaleźć wiele przyrządów do kłusowania.

Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu twierdzi, że służby miejskie nie wydawały zgody na rozbicie obozowiska w tym miejscu.

Po naszej interwencji, straż miejska wspólnie z policją rozpoczęły działania zmierzające do likwidacji romskich namiotów. Teren nad stawem Płaszowskim ma kilku właścicieli i najpierw trzeba ustalić, do kogo należy działka, na której Romowie rozbili namioty.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że dzicy lokatorzy mają pozwolenie na pobyt w Polsce. Prawdopodobnie przyjechali do Krakowa z okolic Nowego Sącza.

Nie wiadomo, ilu Romów mieszka w nielegalnym obozie. W miniony piątek, strażnicy zastali tam cztery osoby, ale pięć rozstawionych namiotów sugeruje, że lokatorów jest raczej więcej.

Romowie powiedzieli strażnikom, że są w tym miejscu tylko chwilowo i obiecali, że nie będą uciążliwi. Do oddziału straży miejskiej w Prokocimiu ostatnio docierały już skargi krakowian, że Romowie rozpalają ogniska w niedozwolonym miejscu i hałasują.

O podejrzeniu kłusownictwa funkcjonariusze dowiedzieli się od naszej reporterki. Od razu przeprowadzili kontrolę obozowiska. W piątek sprawdzali, czy przy namiotach są może resztki piór, kości lub przyrządy do odłowu ptactwa.

- Na nic takiego się nie natknęli - relacjonuje Marek Anioł. - Nie zamierzamy jednak na tym zakończyć naszych działań. Patrole strażników miejskich będą tam teraz częściej się pojawiać i obserwować Romów. Jeśli potwierdzą się doniesienia mieszkańców, sprawcy poniosą konsekwencje. Ptaki chroni prawo! - podkreśla rzecznik straży miejskiej.

Anna Agaciak

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska