Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksperci w Katowicach debatowali nad neutralnością klimatyczną. Poruszyli kwestię korzyści i kosztów płynących ze zmian do 2050 roku

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Nad korzyściami i kosztami związanymi z zamiarem osiągnięcia neutralności klimatycznej debatowano w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Nad korzyściami i kosztami związanymi z zamiarem osiągnięcia neutralności klimatycznej debatowano w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Piotr Chrobok
Dążenie do neutralności klimatycznej ma być szansą na sukces. Na jej osiągnięcie tylko w zeszłym roku wydano bilion dolarów. Nowe regulacje prawne w Unii Europejskiej powinny być konstruowane tak, żeby pomagać, a nie przeszkadzać przedsiębiorcom. To dane i opinie, które wygłoszono podczas konferencji "Industry in Transition" w Katowicach.

Katowice. Eksperci mówili o neutralności klimatycznej, jej korzyściach i kosztach

Szeroko pojęta neutralność klimatyczna była tematem debaty, która w ramach konferencji "Industry in Transition" odbyła się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W jej trakcie poruszono kwestie korzyści, ale również i kosztów osiągnięcia neutralności klimatycznej, jakie w najbliższych dekadach - docelowo Unia Europejska chce być neutralna klimatycznie do 2050 roku, a wcześniej, do 2040 roku zamierza ograniczyć emisję dwutlenku węgla o 90-proc. - będą musiały ponosić państwa członkowskie UE.

Na zagadnienia z nimi związane odpowiedzi poszukiwali uczestnicy panelu, którymi byli: Michał Dąbrowski, członek Rady Nadzorczej Agencji Rozwoju Przemysłu, Wojciech Koszutka, Dyrektor Generalny ArcelorMittal Poland, Jarosław Wajer, lider działu energetyki i lider doradztwa w zakresie zrównoważonego rozwoju w Polsce oraz regionie CESA, a także Stefan Moritz, sekretarz generalny European Entrepreneurs CEA – PME. Obecny miał być również Borys Budka, minister aktywów państwowych. Ostatecznie szefa MAP jednak zabrakło.

Więcej kosztów czy korzyści? W neutralności klimatycznej to wartości zmienne

Eksperci podczas konferencji musieli zmierzyć się m.in. z oceną, czy dążenie do neutralności klimatycznej generuje koszty czy może również korzyści. I jak ocenia to Jarosław Wajer, dostrzegalne jest jedno i drugie.

- Trudno to wartościować, bo to się zmienia w czasie - mówi lider działu energetyki i doradztwa w zakresie zrównoważonego rozwoju.

Wśród kosztów, na które wskazuje Jarosław Wajer są chociażby problemy, które dotykają sektora energetycznego. - W Polsce energetyka konwencjonalna ma problem, bo w ciągu ostatnich pięciu lat mamy 17 gigawatów fotowoltaiki - zauważa i dodaje, że z rozwiązań prawnych proponowanych przez Unię Europejską płyną też wspomniane przez niego korzyści.

- Regulacje w wielu państwach naciskają na to, żeby przedsiębiorstwa szły pewnym trybem. W związku z tym powstają nowe usługi, nowe produkty - podkreśla Jarosław Wajer, jako przykład takiego rozwiązania umocowanego w prawie, podając porozumienie paryskie podpisane w 2015 roku, dotyczące zmian klimatycznych, które przyjęły nie tylko państwa Unii Europejskiej, ale w sumie 200 państw na całym świecie.

Podobnie zagadnienia korzyści kosztów widzi Michał Dąbrowski z Agencji Rozwoju Przemysłu, którego zdaniem ulegają one zmianie, a wpływ na nie często jest niezależny.

- Żyjemy w trudnych czasach. Dopiero co skończył się COVID. Od dwóch lat toczy się wojna za naszą granicą. Lada moment być może rozpocznie się pełnoskalowy konflikt Iranu - zaznacza Michał Dąbrowski, według którego najodpowiedniejszym byłoby spojrzenie z punktu widzenia biznesmenów.

- Pytanie czy priorytetem numer jeden dla przedsiębiorcy jest zielona energia. Wydaje się, że dzisiaj nie. Dzisiaj bezpieczeństwo, bezpieczeństwo biznesu to priorytet numer jeden. Uważam, że celem jest stabilizacja i wycofanie się z szaleńczych pomysłów, które "dokładają do pieca" - mówi członek Rady Nadzorczej Agencji Rozwoju Przemysłu, który ideę dążenia do neutralności klimatycznej uważa za słuszną. - Kwestia jest taka, żeby robić to w sposób, który nie będzie uciążliwy dla ludzi, żeby nie zaogniał on sytuacji geopolitycznej - dodaje.

Bilion dolarów wydano na transformację energetyczną w 2022 roku!

Najbardziej oczywistym kosztem dokonującej się transformacji mają być koszty finansowe. - W 2022 roku na transformację energetyczną wydano ponad bilion dolarów. Szacunki wielu instytucji są takie, że żeby osiągnąć cel w 2050 roku powinniśmy wydawać trzy razy więcej - podaje przeznaczane na dążenie do neutralności klimatycznej kwoty, Jarosław Wajer.

- Jeżeli chodzi o Polskę, nasze szacunki mówią o przekroczeniu biliona złotych do roku 2050 (takie kwoty trzeba byłoby przeznaczać - przyp. red), tylko i wyłącznie, żeby sektor elektro-energetyczny dostosował się do nowych wymagań - wylicza.

Branża stalowa ma być przykładem beneficjenta przemian. ArcelorMittal przykładem połączenia uzyskiwania korzyści przy osiąganiu coraz większej neutralności dla klimatu

Na korzyści płynące z przemian, które mają pozwolić uzyskać neutralność klimatyczną jako przedstawiciel branży stalowej i metalurgicznej uwagę zwracał z kolei Wojciech Koszuta. Dyrektor generalny ArcelorMittal Poland podkreśla, że stal to niezbędny element na drodze do bycia neutralnym klimatycznie.

- Warto zdać sobie sprawę, że 80-90 proc. turbiny wiatrowej to stal. Stal będzie potrzebna, będzie obecna w naszym życiu. Musimy dbać o to, aby tworzyć możliwość do tego, żeby ona mogła być stosowana - zaznacza Wojciech Koszuta, deklarując gotowość firm produkujących stal, czyli takich jak ArcelorMittal do walki ze zmianami klimatycznymi.

I nie mają to być tylko puste słowa. Najlepszym tego dowodem ma być przeprowadzona przez przedsiębiorstwo inwestycja w Dąbrowie Górniczej, gdzie za kilkaset milionów złotych zmodernizowano wielki piec hutniczy.

- Hutnictwo, branża stalowa od wielu lat, wspólnie z innymi gałęziami gospodarki pracuje nad obniżeniem emisji - zauważa dyrektor ArcelorMittal Poland i mówi, że efektem tych starań są na przykład nowe, lżejsze gatunki stali, dzięki którym lżejsze są samochody, a co za tym idzie zużywają one mniej paliwa i emitują mniej zanieczyszczeń.

Unijne przepisy a konkurencyjność firm działających na jej terenie

Uczestnicy konferencji w Katowicach musieli się też zmierzyć z odpowiedzią na pytanie, czy Unia Europejska, wprowadzając restrykcyjne przepisy, mające doprowadzić do neutralności klimatycznej, nie sprawia, że działające w jej państwach członkowskich przedsiębiorstwa, stają na straconej pozycji w walce ze swoimi konkurentami spoza UE.

Według Jarosława Wajera wytyczony przez Unię Europejską kierunek jest słuszny.

- To, żeby mniej zużywać zasobów i surowców, jest efektywnie dobre i jest dobre dla bezpieczeństwa - przekonuje. - Pytanie jest, jak to zrobić? W jakim czasie? I jak to zrobić dobrze? - zastanawia się Wajer, którego zdaniem poza Unią Europejską, wpływ na przedsiębiorstwa i ich kondycje mają także - jak nazywa to sam lider działu energetyki i lider doradztwa w zakresie zrównoważonego rozwoju - "szoki", które są im "fundowane" od kilkunastu lat i do których należą kryzysy gospodarcze, czy w ostatnich latach pandemia i wojna.

Tempo przemian w osiąganiu neutralności klimatycznej. Do szybkich zmian nie było motywacji. Teraz czas na przyspieszenie, które jest konieczne

Ponadto eksperci w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym podjęli też temat tempa, w którym dąży się do neutralności klimatycznej. Według nich jest ono różne.

- To jest tak, jak w życiu. Jeżeli żyje nam się dostatnio, komfortowo, motywacja do tego, żeby nabierać przyspieszenia jest różna. Jedni codziennie chodzą i trenują, drudzy dopiero wtedy, jak się w garnitur nie mieszczą - posługuje się przykładem z życia wziętym Michał Dąbrowski.

Przedstawiciel władz Agencji Rozwoju Przemysłu ocenia jednak, że konieczne jest przyspieszenie. - Dostrzegamy, że musimy obudzić się z letargu. Europa nie może być pasywnym odbiorcą produktów z całego świata. Widzimy, że jeżeli nie opanujemy rosnących cen energii, przemysł wyjdzie z Unii Europejskiej, co do tego nie ma żadnych wątpliwości - przyznaje Dąbrowski, który dodaje, że wspomnianego przyspieszenia dotąd nie było, bo nie było ku temu motywacji. Te miały pojawić się dopiero teraz, ale wciąż nie jest za późno, żeby być konkurencją z przedsiębiorstwami z innych kontynentów, nad którymi przedstawiciele firm z UE mają pewien handicap.

- Mamy pewne przewagi. Europa nabyła pewną umiejętność, która ją wysuwa na czoło. To przewaga techniczno-intelektualna. Jeżeli połączymy technologię, dobrą wolę, urealnimy timeline, to jest wszystko możliwe. Ale trzeba realnie popatrzeć na otaczającą nas rzeczywistość - podkreśla Michał Dąbrowski.

Zgadza się z nim Wojciech Koszuta.

- Uważam, że mamy dobre podłoże techniczne. Mamy szkoły, które kształcą świetnych inżynierów. Mamy wszystko co trzeba - może za wyjątkiem cen energii - aby ten biznes tutaj prowadzić - mówi w imieniu przedsiębiorstwa, które reprezentuje, a więc ArcelorMittal Poland, jego dyrektor generalny.

Tempo - oceniane być może jako zbyt wolne - za naturalną konsekwencję podejmowania ich w gronie wielu państw uznaje Jarosław Wajer.

- Możemy się obrażać na Unię Europejską, że długo podejmuje decyzje. Po to została Unia stworzona, żeby te decyzje były długie, żeby dyskutować i tworzyć politykę na poziomie europejskim. Polityka musi wykłuwać się w sporze politycznym - uważa.

Widoki na przyszłość? Raczej pozytywne

W ogólnej ocenie debatujący podczas konferencji w Katowicach ocenili jednak, że należy szukać złotego środka. - Suma małych rzeczy daje wielkie rzeczy. Przemysł ciężki generuje skutki, ale przy okazji ile robi dobrego. Nie trzeba zamykać hut, jeśli ktoś wymyśli technologię filtracji albo likwidować kopalń, żeby kombinować potem czym naładować iPhone'a - to są rzeczy dnia codziennego - przyznaje Michał Dąbrowski.

Potrzebę pozytywnych rozwiązań dostrzega z kolei Wojciech Koszuta.

- Potrzeba nam "dobrego wiatru", a nie "przeciwnych wiatrów". Regulacje nie mogą powodować, że prowadzenie biznesu nie będzie możliwe - ocenia.

Szans rozwoju w obecnej sytuacji i w obliczu konieczności zmian doszukuje się natomiast Jarosław Wajer.

- Największe przedsiębiorstwa światowe najczęściej 30 lat nie istniały. Jest bardzo dużo funduszy, które chcą inwestować w nowy biznes - podkreśla lider działu energetyki i lider doradztwa w zakresie zrównoważonego rozwoju i w tym upatruje możliwości odniesienia sukcesu.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera