Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z tą pracą w Tarnowie? Pechowa trzynastka

A. Skórka, R. Gąsiorek
Polska Press Grupa
Choć teoretycznie bezrobocie w Tarnowie spada, wciąż ponad 13 tysięcy osób jest bez pracy. Inwestorzy, o których mówiono podczas kampanii wyborczej, zatrudniają mniej osób niż zapowiadano. Tarnowianka Agata Brzezińska od tygodnia poszukuje pracy. Wcześniej prowadziła działalność gospodarczą, ale po dwóch latach firmę zlikwidowała z powodu rosnących składek na ZUS. Już wie, że znalezienie nowego zajęcia nie będzie łatwe.





Tarnowski rynek pracy w liczbach

1,5-2 tys. miejsc pracy obiecał w kampanii Roman Ciepiela
3,7 tys. ofert pracy zgłoszono w br. do pośredniaka
13,34 tys. mieszkańców Tarnowa i okolic to bezrobotni
30 osób znajdzie na razie pracę w nowym call-center

- Można śmiało powiedzieć, że w Tarnowie nie ma pracy - mówiła opuszczając wczoraj pośredniak. - Mam dwoje małych dzieci i to jest też dla pracodawcy powód, żeby mnie nie zatrudniać. Wiadomo, że gdy dziecko się rozchoruje, to będę musiała wziąć wolne.

Poprawę sytuacji na rynku pracy obiecywał jesienią ub.r. prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.

Inaugurując kampanię zapowiedział, że w ciągu dwóch lat jego rządów w mieście powstanie od 1,5 do nawet 2 tysięcy miejsc pracy. Na razie boom inwestycyjny nie nastąpił.

- Prezydent nie buduje fabryk, jego rola polega na stworzeniu warunków do inwestowania w Tarnowie, co ma owocować nowymi miejscami pracy - tłumaczy się Ciepiela.

Nie wszystko wypaliło

Przed kampanią oraz w jej trakcie Tarnowski Klaster Przemysłowy regularnie donosił o podpisywanych listach intencyjnych z przyszłymi inwestorami na miejskich terenach. Nowe miejsca pracy liczono w setkach. Owszem powstają, ale na dużo mniejszą skalę. Pierwszych 30 kandydatów do pracy na umowy-zlecenia w przyszłym call center rekrutuje firma Data Contact (z czasem ma zatrudniać ponad 200 osób), a 12 kolejnych na etaty poszukuje informatyczna firma Secure Pro (docelowo ma ich być ok. 40). Kilkanaście osób znalazło zatrudnienie w mechatronicznej firmie elPLC.

Cisza zapanowała za to wokół przymiarek do budowy za 55 mln zł fabryki producenta gumowych uszczelek dla branży motoryzacyjnej (chodziło o 500 miejscach pracy).

- Sprawa jest w toku - zapewnia Rafał Działowski, prezes klastera.

Daniel Wielgus: Właśnie przygotowuję się do obrony pracy magisterskiej. Dlatego już zaczynam się rozglądać za jakimś zajęciem. Mam nadzieję, że dostanę staż. W Tarnowie jest ciężko znaleźć dobrą pracę. Niby jakaś jest, ale bardzo nisko płatna, a wymagania pracodawców są wygórowane.

Przyznaje on natomiast, że wstrzymany został projekt zakładu produkującego materiały medyczne jednorazowego użytku (mowa była o 200 pracownikach).

Powodem ma być oczekiwanie na dane dotyczące kosztów dostaw ciepła do ewentualnej produkcji.

Na pewno nie zostanie też wybudowana w Tarnowie firma z branży garmażeryjnej. Jej działkę kupiła miejscowa spółka zajmująca się obróbką metali.

Bezrobocie spada?

Choć pytani przez nas mieszkańcy tego nie odczuwają, statystyki Powiatowego Urzędu Pracy wskazują, że bezrobocie spada. Co prawda brak zajęcia deklaruje 13,3 tys. osób, ale to o blisko 2,2 tys. mniej niż w czerwcu zeszłego roku.

Beata Dulęba: Jestem w tej chwili na stażu, lecz po jego zakończeniu wcale nie mam pewności, że będę miała pracę. Jest mało ofert. W tamtym roku miałam tylko jedną propozycję zatrudnienia. Wydaje mi się, że firmy zamiast tworzyć miejsca pracy w Tarnowie, to raczej stąd uciekają.

Według PUP, od początku roku pracodawcy zgłosili już blisko 3,7 tys. propozycji pracy (ale łącznie ze stażami). To o 9 proc. więcej niż w tym samym okresie ubr.r. - Jak już się pokażą jakieś oferty, to za małe pieniądze, a z dużymi wymaganiami pracodawców - mówi jednak Agata Brzezińska.

- Brakuje nam ofert dla osób z wyższym wykształceniem - przyznaje Stanisław Dydusiak, dyrektor pośredniaka.

Tarnów tymczasem szykuje się do trzech czerwcowych imprez, które miałyby sprzyjać poprawie sytuacji gospodarczej. Na piątek zaplanowano XV Forum Małych i Średnich Przedsiębiorstw. W przyszłym tygodniu odbędą się Targi Inwestycyjne Aglomeracji Tarnowskiej, na które zaproszono firmy z całego kraju.

Mirosław Kozioł: Mój syn jest po liceum i ciężko mu znaleźć jakąkolwiek pracę. Każdy boi się tego, że nie ma doświadczenia. Być może, jeśli nie będzie miał szczęścia tutaj, to wyjedzie szukać zatrudnienia gdzie indziej.

 

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska