Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biały Dunajec. Wybudował dom w miejscu mostu. Sąd go uniewinnił

Łukasz Bobek
Tomasz Dzierżęga, inwestor domu w miejscu mostu został uniewinniony. Nie zmienia to jednak faktu, że pat na zakopiance wciąż trwa
Tomasz Dzierżęga, inwestor domu w miejscu mostu został uniewinniony. Nie zmienia to jednak faktu, że pat na zakopiance wciąż trwa Łukasz Bobek
Tomasz Dzierżęga, inwestor domu w miejscu mostu w Białym Dunajcu, nie złamał prawa uzyskując pozwolenie na budowę domu w miejscu mostu.

Dzierżęga został uniewinniony przez sąd okręgowy w Nowym Sączu. Skład sędziowski uznał, że góral został niesłusznie skazany w styczniu 2013 roku przez Sąd Rejonowy w Zakopanem. Ten z kolei stwierdził, że góral uzyskał pozwolenie na budowę domu, bo wprowadził w błąd urzędników starostwa powiatowego w Zakopanem. Miał im we wniosku o pozwolenie na budowę przedłożyć nieaktualną mapę. Nie było na niej naniesionej planowanej inwestycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czyli mostu.

Pozwolenie na budowę uprawomocniło się i Dzierżęga ruszył z budową. Gdy nasza gazeta jako pierwsza opisała paradoksalną sytuację, wyszło na jaw, że urzędnicy z Zakopanego wydali zgodę na dom trzy dni po tym, jak wojewoda małopolski... dał pozwolenie na budowę mostu.

Pozwolenie na budowę domu szybko unieważniono, prace wstrzymano a starosta tatrzański doniósł do prokuratury na mieszkańca Białego Dunajca.

- Na szczęście sprawiedliwość zwyciężyła. Sąd uznał, że w przypadku mojego klienta nie było żadnych przesłanek mówiących o tym, że popełnił on przestępstwo, czyli że świadomie wprowadził urzędników w błąd, by uzyskać pozwolenie - mówi Michał Kuźmicz, adwokat Dzierżęgi.

W czasie posiedzenia apelacyjnego sąd nie zgodził się na wniosek prokuratury, by sprawa została cofnięta do ponownego rozpatrzenia przez śledczych w Zakopanem. Uniewinnił górala i uprawomocnił wyrok. Kosztami procesu został obciążony skarb państwa.

- Cieszymy się, że nasza sprawa zakończyła się uniewinnieniem. Zresztą niewinni czuliśmy się od początku - mówi Bernadeta, żona Tomasza.

Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański, nie chciał wczoraj komentować wyroku. Cały czas stoi jednak na stanowisku, że jego urzędnicy nie popełnili błędu wydając pozwolenie na budowę domu. Nie zamierza szukać winnych w urzędzie. - Są jeszcze przecież projektanci tego budynku i geodeta, który sporządzał mapę - wskazuje Gąsienica Makowski.

Ci jednak na razie nie są w zainteresowaniu śledczych. - Nie prowadzimy żadnego innego postępowania związanego z tą budowę. Na razie trudno mówić, co będzie dalej, bo nie wiemy, jakie jest uzasadnienie wyroku uniewinniającego - mówi Zbigniew Lis, prokurator rejonowy w Zakopanem.

Wychodzi więc na to, że nie ma winnych patowej sytuacji w Białym Dunajcu. Mamy pół domu, który teoretycznie nigdy nie powinien powstać. Teraz okazuje się, że inwestor domu nie złamał prawa rozpoczynając jego budowę. Tymczasem nowego mostu nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle będzie. A stary najzwyczajniej się sypie.

Wyrok apelacyjny oznacza, że gdy GDDKiA rozpocznie jednak prace przy budowie nowej przeprawy, do kosztów budowy trzeba będzie doliczyć pieniądze na wykup nieruchomości rodziny Dzierżęgów - nie tylko samego pola, ale i wybudowanego domu. Trzeba będzie także pokryć koszty jego rozbiórki.

Napisz do autora:
[email protected]

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O SĘDZIOWANIU?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska