Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. Nożownik ma zarzuty za próbę zabójstwa

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
23-letni Michał M. który jest podejrzany o zabójstwo nożem młodego chłopaka w Nowym Targu usłyszał kolejne zarzuty. Tym razem za próbę zabójstwa, uszkodzenie ciała i usiłowanie rozboju.

- Jeśli nie będzie przeszkód sprawę z aktem oskarżenia z końcem roku wyślemy do sądu - mówi Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Nowe zarzuty dotyczą m.in. poranienia jednego mężczyzny z 19 na 20 listopada 2015 r. i próby zabójstwa drugiego w nocy z 9 na 10 stycznia br. Zaatakowany pokrzywdzony otrzymał sześć cisów nożem w plecy, ale przeżył napaść. Michał M. odpowie też próbę rozboju dokonaną tego samej nicy. Grozi mu dożywocie

Sprawa zabójstwa wyszła na jaw przypadkiem, gdy na początku br. pijany Michał M. został zatrzymany przez policję, bo wymachiwał nożem. Nieoczekiwanie z własnej woli przyznał się do zbrodni, której, jak twierdził, dokonał kilka tygodni wcześniej. We wskazanym przez niego miejscu przy ul. Kokoszków faktycznie odkryto zakopane zwłoki. Szybko ustalono, że do zabójstwa doszło w jednym z nowotarskich mieszkań.

Michał M. był już wcześniej notowany przez policję i miał wyroki za pobicie i zniszczenie mienia. Podczas wizji lokalnej pokazał, jak zakopywał zwłoki.

Okazało się, że przy ul. Kokoszków wykopano zwłoki 25-letniego Michała Marka. Został zabity w nocy z 21 na 22 listopada 2015 r. od trzech ciosów nożem o od tamtej chwili rodzina bezskutecznie go poszukiwała.

Jego ojciec przekazał śledczym wiadomość, że jego syn po operacji miał wszczepione śruby w kręgosłup. I ten pooperacyjny ślad się potwierdził. W ciele wykopanego z ziemi denata takie śruby były.

Motyw zbrodni do końca nie jest jasny, bo podejrzany w tej sprawie Michał M. składa zmienne wyjaśnienia. Teraz po kilku miesiącach śledztwa wiadomo już, że w transporcie, ukrywaniu i zakopywaniu zwłok pomagało mu pięć innych osób.

- Mają zarzuty za utrudnianie śledztwa, zacierania śladów i niepowiadomieniu o przestępstwie - dodaje prokurator Karp. Wszystkie pozostają na wolności, są pod dozorami policji i mają zakaz opuszczania kraju.

Gdy rodzina poszukiwała zaginionego na Facebooku założyła specjalny profil poświęcony Michałowi Markowi. "Kochany Braciszku, każdego dnia wierzymy, że staniesz w drzwiach i powiesz tak, jak zawsze Hejo!!!" - pisała jego siostra. Gdy okazało się, że 25-latek nie żyje jego siostra na portalu opublikowała dramatyczny post: "W imieniu rodziny chciałabym poinformować , iż mój brat odszedł od Nas na zawsze do tego lepszego świata .... niestety śmiercią najtragiczniejsza jaką jest MORDERSRWO... Przy okazji chciałabym wszystkim podziękować za okazane nam wsparcie , pomoc w poszukiwaniach i serdeczność. Cieszę się , że otaczają nas tacy ludzie!"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska