Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces Czesława K. o zabójstwo żony przedłuży się, obrona wystąpiła z nowym wnioskiem dowodowym

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Wideo
od 16 lat
Wiele wskazywało, że tej wiosny zapadnie wyrok w sprawie Czesława K., oskarżonego o zabójstwo swojej żony Grażyny, mieszkanki Borzęcina. Na wniosek obrońcy tarnowski sąd okręgowy dopuścił nowy wniosek dowodowy, co znacząco wydłuży proces.

Proces Czesława K. ruszył pod koniec czerwca 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Tarnowie. Od początku toczy się z wyłączeniem jawności, z uwagi na dobro kilkuletniego syna małżeństwa K. Wiele wskazywało, że wyrok jest kwestią najbliższych tygodni, jednak ostatnio sytuacja uległa znaczącej zmianie.

– Na ostatniej rozprawie sąd uwzględnił wnioski dowodowe i dopuścił kolejny dowód na wniosek obrońcy. Wystąpił też do Sądu Apelacyjnego w Krakowie o przedłużenie aresztu, bo przepis mówi, że jeżeli areszt trwa na granicy dwóch lat, wówczas to sąd apelacyjny, czyli wyższego rzędu jest właściwy do przedłużenia tymczasowego aresztowania – przekazała "Gazecie Krakowskiej" Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Ponieważ proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, sąd nie ujawnia, czego dotyczy nowy wniosek dowodowy obrony Czesława K.

Ostatnia rozprawa w procesie Czesława K. miała miejsce w poniedziałek 8 kwietnia. Jak dotąd nie został wyznaczony termin kolejnego posiedzenia. - Sąd będzie czekał, aż rozstrzygnie się kwestia po pierwsze przedłużenia aresztu, a po drugie aż ten dowód zostanie przeprowadzony.

Od zaginięcia Grażyny K. w Borzęcinie do wyłowienia zwłok

Prokuratura ustaliła, że Grażyna K. przyleciała do Polski z Wielkiej Brytanii 3 stycznia 2019 r. W rodzinnym Borzęcinie był już mąż kobiety oraz ich kilkuletni syn. Według śledczych Czesław K. był ostatnią osobą, jaka widziała 35-letnią wówczas Grażynę K. Miało to miejsce 3 stycznia 2019 r. około godziny 22:30.

Mężczyzna nie zgłaszał zaginięcia żony, utrzymując, że wyjechała do Anglii. Ale bliskich z Borzęcina niepokoił fakt, że Grażyna K. miała wyłączony telefon. Dlatego rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety. Poszukiwania prowadzone były przez wiele tygodni, jednak nie przynosiły one rezultatu. Czesław K. wynajął w tamtym okresie prywatnego detektywa, który miał ustalić okoliczności zaginięcia kobiety. Przełom nastąpił 28 lutego 2019, gdy w rzece Uszwica na terenie Bielczy wyłowiono ciało poszukiwanej kobiety. Leżało zaledwie kilka kilometrów od domu rodzinnego.

Prokuratura nie ujawnia mechanizmu śmierci Grażyny K. oraz sposobu działania sprawcy. Wiadomo, że zwłoki były poddawane szczegółowym badaniom, m.in. toksykologicznym.

2 lipca 2019 r. tarnowska prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czesławowi K. zarzutu zabójstwa swojej żony. Ponieważ mężczyzna przebywał na stałe w Wielkiej Brytanii, wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. 22.07.2019 r. brytyjska policja zatrzymała Czesława K. na terenie Londynu, ale procedura ekstradycyjna przedłużała się m.in. ze względu na pandemię COVID-19, a także wątpliwości podnoszone przez obronę w sprawie praworządności w Polsce. Ostatecznie 12.05.2022 r. Czesław K. został przetransportowany drogą lotniczą do Polski, gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty.

30 czerwca 2023 przed Sądem Okręgowym w Tarnowie ruszył proces mężczyzny. Czesław K. nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.

Utrudnienia na ulicy Partyzantów w Bochni z powodu jej przebudowy

emisja bez ograniczeń wiekowych

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska