Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwyzywał strażnika z Montelupich, idzie pod sąd

Marta Paluch
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Ingimage
Krakowska prokuratura oskarżyła Roberta K., który zwyzywał strażnika więzienia z Montelupich. I mimo tego, że miał znacznie ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem, grozi mu grzywna lub do roku więzienia.

Zdarzenie miało miejsce 13 lipca 2012 roku. Robert K., który trzy dni wcześniej opuścił areszt, przyszedł porozmawiać z kolegami. Głośno do siebie krzyczeli, a potem więźniowie wystrzelili w jego stronę tzw. lotkę - czyli nieduży skrawek papieru z informacją zza krat. Robert K. podniósł ją i przeczytał, a potem kontynuował rozmowę z więźniami.

- Jeden z pracowników Służby Więziennej zwrócił mu uwagę - kontaktowanie się z osadzonymi w ten sposób jest nielegalne. W odpowiedzi na to K. wulgarnie go zwyzywał - mówi rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.

Przesłuchiwany w prokuraturze Robert K. nie przyznał się do zarzutu. Wyjaśnił, że był pod aresztem, bo chciał porozmawiać z kolegą, zapytać czy czegoś nie potrzebuje i chwilę z nim porozmawiać. Zaprzeczył, by znieważył funkcjonariusza.

Biegli orzekli, że miał on zachowaną zdolność rozpoznawania znaczenia czynu, lecz jego zdolność pokierowania swoim postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona.

Mężczyzna był już kilkukrotnie karany m.in. za rozbój i kradzież. Obecnie grozi mu grzywna, ograniczenie wolności lub rok więzienia.

Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska