MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Kowalczyk!

jkl, Andrzej Stanowski
Justyna Kowalczyk odniosła swoje pierwsze zwycięstwo pucharowe w tym sezonie, wygrywając bezapelacyjnie bieg na 10 km stylem klasycznym ze startu wspólnego w kanadyjskim Canmore. Dzięki temu zwycięstwu Kowalczyk awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Puchar Świata.

Do Kanady nie przyleciały najlepsze biegaczki z Norwegii liderka Pucharu Świata Marit Bjoergen i czwarta w klasyfikacji generalnej Therese Johaug.

Justyna Kowalczyk ma od lat inny cykl treningowi i startowy. - Jeździmy na każde zawody, odpuściliśmy tylko sprinterskie biegi uliczne w Quebecu. Robimy tak dlatego, bo Justyna poprzez starty dochodzi do formy - mówi trener Aleksander Wierietielny.

Nasza zawodniczka bardzo lubi startować w Canmore, które leży w Górach Skalistych. - Tu są moje ulubione trasy. Żadna miejscowość nie jest dla mnie tak szczęśliwa jak Canmore, na sześć startów pięciokrotnie stawałam na podium - mówił przed biegiem Kowalczyk.

Bieg na 10 kilometrów rozegrano ze startu wspólnego, wszystkie zawodniczki razem ruszyły na trasę. Przed biegiem nasza zawodniczka zapowiadała, że zacznie bieg spokojnie, będzie obserwowała jaką dyspozycję maja rywalki. Tymczasem Kowalczyk od początku prowadziła, biegła swoim, równym tempem. Rywalki dotrzymały jej kroku tylko do 3,3 kilometra, wtedy Szwedka Anna Haag traciła do Polki 0,1 sekundy. Nieco z tyłu, na 11. pozycji ze stratą 3,2 sekundy biegła wiceliderka Pucharu Świata Amerykanka Kikkan Randall.

Potem Kowalczyk na podbiegu wzmocniła tempo i systematycznie uciekała rywalkom. Na 4,2 kilometrze usytuowana była premia, wygrała ją pewnie Kowalczyk, zaliczając do klasyfikacji pucharowej 15 punktów. Druga była 37-letnia Ukrainka Walentyna Szewczenko. Randall była szósta i zdobyła 5 punktów.

Wyścig był rozstrzygnięty, bieg był popisem naszej zawodniczki, która jeszcze raz udowodniła, że 10 kilometrów stylem klasycznym to jej koronny dystans. Na tym dystansie wygrała już po raz 12!

Za zwycięstwo i premię Kowalczyk uzyskała 115 punktów i zdystansowała w klasyfikacji generalnej o 5 punktów Randall. Polka sporo odrobiła do Bjoergen, traci już do niej tylko 75 punktów.

- Wszystko w tym biegu było idealne, trasa, świetnie niosły mnie narty. Czułam się na trasie bardzo dobrze, dlatego postanowiłam przyspieszyć po pierwszej pętli, na podbiegu. I udało mi się oderwać od rywalek. Chciałabym teraz powalczyć w sprincie o jak najwyższą lokatę, a w biegu łączonym pomyślę o znowu podium - mówiła po biegu Justyna Kowalczyk.

Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska