Znicze choinki i mikołaje
To tylko niektóre z modeli zniczy, jakie w tym roku można kupić, by postawić na święta na grobach bliskich i przyjaciół. Przed Bożym Narodzeniem wielu łodzian odwiedza cmentarze, by zapalić symboliczną lampkę w dowód pamięci o swoich zmarłych.
Oferta zniczy w łódzkich sklepach, kwiaciarniach i na stoiskach przed nekropoliami jest bardzo bogata. Królują w niej znicze okolicznościowe. Tradycyjnie mamy do wyboru znicze w kształcie choinek – zielone lub białe, znicze w kształcie mikołajów. Są też znicze – szopki z figurami Świętej Rodziny albo z gwiazdami betlejemskimi. Także wielkości zniczy są różne.
- Znicz może być dopełnieniem świątecznej dekoracji albo stroika, który kładziemy na nagrobnej płycie – mówi Dorota Zgierska, łódzka florystka, prowadząca kwiaciarnie przy ul. Kurczaki. - Mogą mieć one formę tradycyjnego wianka, udekorowanego bombkami, gwiazdkami, szyszkami. Inne formy to też klasyczne łezki czy stroiki okrągłe. Robimy je w naczyniach, na plastrach drewna. Układamy też wiązanki z gałęzi iglastych drzewek.
Ceny zniczy okolicznościowych są różne w zależności od wielkości i kształtu. Prosty w kształcie choinki kosztuje 10-15 zł, mikołaja – 20-30 zł. Duże i w bardziej wymyślnych formach kosztują nawet 50 zł. Ceny stroików na grób zaczynają się od kilkunastu złotych, a mogą osiągać ceny nawet kilkuset złotych.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat