Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żłobek dla maluchów z Biecza

Halina Gajda
fot. archiwum
Żłobek to perspektywiczna inwestycja - władze chcą przyciągnąć do miasta młodych. Jest szansa, że na inwestycje uda się pozyskać pieniądze ze środków Ministerstwa Pracy.

Były już zapowiedzi budowy giełdy rolnej, bloku mieszkalnego, a teraz... żłobka. Nowy burmistrz Biecza idzie do przodu pełną parą. W żłobku ma się znaleźć miejsce dla trzydziestki maluchów. Żłobka od lat nie mają nawet Gorlice. - Zleciłem przygotowanie dokumentacji technicznej planowanej rozbudowy budynku przedszkola z przeznaczeniem właśnie na żłobek - zdradza nam Mirosław Wędrychowicz, burmistrz.

Ponieważ zarówno w Bieczu, jak i Gorlicach żłobki z prawdziwego zdarzenia to melodia z przeszłości, bieccy urzędnicy pojechali do Radgoszczy na wizytę studyjną: jak taki żłobek wygląda? - To jeden z najnowocześniejszych żłobków w kraju - uzasadnia wizytę Wędrychowicz. - Innowacyjnym rozwiązaniem jest całoroczny kryty plac zabaw dla dzieci. Krótko mówiąc, gmina Biecz uczy się od najlepszych - dodaje.

Ile będzie kosztowało powołanie owej placówki, na razie nie wiadomo. Biecz, podobnie jak wspomniana Radgoszcz, chce skorzystać z programu Maluch.- Gdyby udało się nam uzyskać dofinansowanie, żłobek mógłby zacząć działać już w przyszłym roku - zapowiada. Zapowiadany żłobek ma być typowy, czyli znalazłoby się w nim miejsce dla dzieci od niemowlęctwa do trzech lat.

- Skąd pomysł? Przychodzili do mnie młodzi ludzie, sugerowali, prosili. Mówili, że wynajęcie niani sporo kosztuje - tłumaczy burmistrz. Iwona Sipior, dyrektorka żłobka w Radgoszczy, ma w swojej placówce 20 maluchów. - Koszt pobytu dziecka to opłata stała w wysokości 90 zł miesięcznie i dzienne wyżywienie dziecka w kwocie 4,50 zł. Wyżywienie obejmuje trzy posiłki: śniadanie, obiad i podwieczorek - wylicza dyrektorka.

Radgoszcz to wieś z niespełna ośmioma tysiącami mieszkańców. Miejscem w żłobku zainteresowani są nie tylko miejscowi rodzice, ale i ci z sąsiednich miejscowości. - Żłobek działa dziesięć godzin dziennie, od 6.30 do 16.30 mówi dalej.

Przepytaliśmy gorlickie mamy, czy koszt, o którym mówi dyrektorka, to stawka do zaakceptowania. - Moim zdaniem tak. Bo z doświadczenia wiem, że lokalna niania bierze od czterech do nawet dziesięciu złotych za godzinę, przy czym trzeba wcześniej przygotować wszystkie posiłki dla dziecka, opowiada pani Agnieszka, mama dwulatka.

Biecki żłobek miałby się mieścić w budynku przedszkola. - Potrzebne są oczywiście zmiany, między innymi budowa przyjaznego rodzicom parkingu - wylicza Wędrychowicz. Planowany żłobek ma jeszcze jeden cel. Na razie trochę "ukryty". - Zamierzamy sprzedać działki budowlane, w sumie dziesięć hektarów. Zanim ktokolwiek się zdecyduje, musi wiedzieć, że poza miejscem na dom ma pełen pakiet: dobry żłobek, fajne przedszkole, porządne szkoły - mówi burmistrz, tajemniczo się uśmiechając.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska