MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaniżona wycena poniesionej szkody. Co zrobić, gdy się z nią nie zgadzamy?

Magdalena Wojtas- aplikant radcowski
Zaniżona wycena poniesionej szkody. Co zrobić, gdy się z nią nie zgadzamy?Często odszkodowanie nie pokrywa kosztów naprawy samochodu
Zaniżona wycena poniesionej szkody. Co zrobić, gdy się z nią nie zgadzamy?Często odszkodowanie nie pokrywa kosztów naprawy samochodu Marian Satała
Coraz częściej Ubezpieczyciele zaniżają kwoty odszkodowań, co skutkuje tym, że nawet w przypadku szkody likwidowanej z OC sprawcy, trzeba dopłacać z własnej kieszeni. Dzieje się tak ponieważ Ubezpieczyciele chcą zabezpieczyć się przed ewentualnymi wyłudzeniami, które coraz częściej się zdarzają.

W przypadku kolizji dwóch samochodów powstaje szkoda. Prawie każdy kierowca ma świadomość tego, że w takim wypadku może domagać się odszkodowania.  Art. 363. § 1 kodeksu cywilnego mówi, że „naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do „świadczenia w pieniądzu”.

Pierwszym korkiem dochodzenia roszczeń odszkodowawczych jest zgłoszenie szkody w firmie ubezpieczeniowej sprawcy. Zazwyczaj po dokonaniu takiego zgłoszenia rzeczoznawca z ramienia ubezpieczyciela dokonuje oględzin, w praktyce w ciągu 7 dni od daty powiadomienia zakładu ubezpieczeń o zaistniałej szkodzie, jednak należy przygotować się na to, że w przypadku niewielkich szkód coraz częściej towarzystwa w ogóle nie wysyłają żadnego  przedstawiciela firmy jak i rzeczoznawcy. Wystarczające stają się zdjęcia zrobione przez samego poszkodowanego, a niejednokrotnie wystarcza samo oświadczeniem o zdarzeniu drogowym. Na tej podstawie dokonują wstępnej wyceny wartości szkody, i w tym miejscu zaczyna się problem, gdyż wstępna wycena dokonana przez Ubezpieczyciela daleko odbiega od rzeczywistych kosztów naprawy.

W praktyce firmy ubezpieczeniowe wyceniają naprawy samochodów na podstawie katalogów Audatex lub EurotaxGlass’s. Są to katalogi, w których znajdują się informacje o minimalnych i maksymalnych cenach części zamiennych, a także koszty usług za naprawę. Ceny są zróżnicowane w zależności od regionu. Ubezpieczyciel dokonując pierwszej wstępnej wyceny zazwyczaj opiera się na cenach części zamiennych a nie oryginalnych, co już automatycznie powoduje zmniejszenie potencjalnej kwoty odszkodowania. Jak podkreśla Rzecznik Ubezpieczonych, ubezpieczyciel może ustalić wysokość odszkodowania w oparciu o części zamienne, tylko wtedy, gdy właściciel samochodu wyrazi na to zgodę, albo jeżeli pod maską w momencie kolizji nie znajdowały się części oryginalne. Taka praktyka stosowana przez Ubezpieczycieli tłumaczona jest tym, że nie każdy decyduje się na naprawę samochodu, a jeżeli nawet się decyduje, to nie wykona naprawy  w autoryzowanej stacji obsługi i zażąda części z logiem producenta. Każdy poszkodowany ma prawo przeznaczyć kwotę odszkodowania na dowolne cele, niekoniecznie związane z naprawą pojazdu, jednak „zapłata odpowiedniej sumy pieniężnej” jest uważana za naprawienie szkody.

Mając na uwadze wyżej przedstawione praktyki Ubezpieczycieli, które polegają na wstępnej zaniżonej wycenie szkody, warto mieć na uwadze, iż ich decyzja podjęta w tej sprawie nie jest ostateczna, zawsze możemy negocjować wyższą kwotę i zarządzać aby Ubezpieczyciel ponownie wykonał wyceny z uwzględnieniem części oryginalnych.

Kolejnym elementem wyceny szkody jest koszt tzw. „robocizny”. Jak zostało opisane powyżej, jest on różny w zależności od regiony Polski, tak jak w przypadku części do samochodu tak i w przypadku kosztów naprawy firmy ubezpieczeniowe biorą pod uwagę średnie stawki i to w nieautoryzowanych warsztatach. W tym przypadku warto poinformować Ubezpieczyciela, że ciężko znaleźć stację naprawczą, która zaoferuje naprawę w tej cenie, ale dopóki nie przedstawi się faktur za naprawienie pojazdu, towarzystwo raczej nie będzie skore do podniesienia kwoty odszkodowania.

Wyżej opisane sytuacje wskazują, że jeżeli naprawdę chce się dokonać naprawy, a nie przeznaczyć kwoty odszkodowania na zupełnie inne cele, to warto wybrać rozliczenie bezgotówkowe. Rola właściciela auta ogranicza się wówczas do wyboru warsztatu samochodowego, przedstawienia wyceny i odebrania już sprawnego samochodu. Wszelkie późniejsze wątpliwości wykonawca naprawy uzgadnia bezpośrednio z ubezpieczycielem.

Źródło: Lex Patronum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska