Żebracy o ciemniejszej karnacji skóry uaktywniają się szczególnie w weekendy. Wędrują głównymi ulicami miasta, szczególnie Krupówkami, pod Gubałówkę, Kościuszki. Nie tylko zaczepiają przechodniów, ale wchodzą też do sklepów i biur prosząc o datki. Najczęściej jest to starsza ułomna kobieta, często widywana jest też matka z małym dzieckiem a także młodzi chłopcy. Kilka kroków za kobietami idą dwaj lub trzej silni mężczyźni, którzy najwyraźniej pilnują interesu.
- Ta ekipa zwozi żebrzące kobiety na ulice i pod kościół i ma też swoje czujki, które mają za zadanie pilnować, czy nie jedzie nasz patrol - wyjaśnia komendant Lenard. - Kilka razy bowiem kobiety zostały ukarane przez nas za żebractwo mandatem w wysokości do 500 złotych.
A jako obywatele innego państwa muszą płacić gotówką. Jak dodaje komendant teraz, gdy idą strażnicy miejscy, żebrzący znikają. Pojawiają się znowu, gdy ci odchodzą. Grupa Rumunów z Zakopanego jest tylko jedną z wielu rumuńskich grup żebrzących w całej Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?