MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Kuźnice dostępne tylko dla regularnych linii busów

Halina Kraczyńska
W Kuźnicach jest już za dużo busów. Okazjonalne się nie zmieszczą
W Kuźnicach jest już za dużo busów. Okazjonalne się nie zmieszczą Fot. archiwum
Zakopiańscy busiarze świadczący przewozy okazjonalne po raz kolejny próbują uzyskać zgodę burmistrza na wjazd do Kuźnic. Dwadzieścia dwie firmy przewozowe wystąpiły w tej sprawie z apelem do władz miasta. Te jednak nie chcą absolutnie słyszeć o dodatkowych busach w Kuźnicach.

- W sezonie codziennie wjeżdża tam już około 300 busów! - twierdzi Wojciech Solik, wiceburmistrz Zakopanego. - Przecież to zakrawa na absurd i przede wszystkim staje się niebezpieczne! Czasami busy odjeżdżają co minutę, dwie. Przecież nie może tak być, że turysta jeszcze dobrze nie postawi nogi na stopniu, a bus już musi odjeżdżać.

Wiceburmistrz mówi, że ma w ręku prawomocny wyrok sądu. - Podtrzymuje on stanowisko gminy, jeśli chodzi o zakaz wjazdu busów okazjonalnych do Kuźnic - wyjaśnia Solik. W 2006 roku busiarze okazjonalni zaskarżyli bowiem decyzję gminy o zakazie wjazdu do Kuźnic jako działanie monopolistyczne. Jednak właściciele busów mają nowy argument: ważniejsza niż wyrok sądu jest konstytucja. I na nią się powołują.

- Konstytucja RP gwarantuje równoprawność podmiotów gospodarczych - mówi w imieniu swych kolegów busiarz Jerzy Wójcik. - Ostatnio powołali się na taki zapis przewoźnicy w Krakowie i wygrali. Według Wójcika, działanie władz miasta to ograniczanie dostępu do rynku pracy jednej grupie. - Skoro do Kuźnic mogą wjeżdżać busy obsługujące linie regularne, dorożki, pracownicy TPN, zaopatrzenie, taksówki, taksobusy, to dlaczego nie my? - pyta. - Przecież to niesprawiedliwe traktowanie podmiotów.

Busiarze w wystosowanym do burmistrza Zakopanego apelu domagają się przeanalizowania jeszcze raz całej sytuacji w Kuźnicach i umożliwienia im dowożenia tam tych turystów, którzy sobie tego życzą. - Mamy zamówienia z hoteli i pensjonatów, aby zawieźć ich gości do Kuźnic, i tracimy je, a tym samym zarobki - podkreśla Robert Mańko, busiarz z Zakopanego. - Goście nie mogą zrozumieć, dlaczego wszędzie ze mną mogą wjechać, tylko nie do Kuźnic.

Jednak władze miasta tłumaczą, że jeżeli pozwolą busom okazjonalnym na wjazdy do Kuźnic, to będą mogły tam wjeżdżać nawet busy z Gdańska czy Poznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska