MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Komisja śledcza do spraw oscypka?

Halina Kraczyńska
U Władysława Klimowskiego, w bacówce pod Nowym Targiem, kupimy legalnego oscypka
U Władysława Klimowskiego, w bacówce pod Nowym Targiem, kupimy legalnego oscypka Katarzyna Prokuska
Sprawa handlu serami trafi do prokuratury. Biuro Promocji chce eliminować nielegalne stoiska.

Nieprawidłowości w handlu oscypkami na Krupówkach i pod Gubałówką trafią do prokuratury - tak zdecydowali zakopiańscy radni z komisji ekonomiki.

Wiceprzewodniczący rady Jacek Raźny zaproponował nawet powołanie specjalnej komisji śledczej, która wyjaśniłaby szereg zarzutów pod adresem Biura Promocji Zakopanego, przeprowadzającego przetarg na stoiska, jakie znalazły się w piśmie Stanisławy Tatar ze Stasikówki.

Handel oscypkami na Krupówkach i pod Gubałówką - to dziś duże pieniądze. Biuro Promocji z wpływów z 13 stoisk regionalnych - jak wyjaśniała radnym Zofia Sowa, przedstawiciel Biura - ma rocznie ok. 1 mln zł. Nieźle na serkach wychodzą też handlujący, skoro stać ich na to, by w przetargu zaoferować aż 5,5 tys. zł miesięcznie za stoisko. Jeszcze lepiej ci, którzy stoją nielegalnie.

- Jedna z rodzin z Trutego ma aż 8 nielegalnych stoisk z oscypkami - twierdzi Zofia Sowa. Woli płacić mandaty i mieć sprawy w sądzie, niż płacić Biuru. "Oszczędza" w ten sposób ok. 40 tys. zł miesięcznie.

Całą sprawę nagłośniła Stanisława Tatar ze Stasikówki, handlująca na zakopiańskim deptaku oscypkami... nielegalnie. W swoim piśmie do rady miasta, a wcześniej jeszcze w wystąpieniu na sesji, zarzuciła Biuru Promocji nieprawidłowości przy przetargach na oscypek.
- Wygrałam przetarg, otrzymałam stoisko numer 16 - opowiada pani Stanisława. - Ale okazało się, że choć gazduję, hoduję 50 owiec i mam książkę hodowcy, to nie mogę handlować na Krupówkach, bo nie miałam zaświadczenia od bacy. Odebrano mi miejsce, choć miejsca otrzymali ci, którzy nie są hodowcami. Nawet jednego ogona owczego nie mają! A wcześniej jeden z nich został oskarżony przed sądem za podrobienie zaświadczenia od bacy. Czy to sprawiedliwe?

Radni zdecydowali, że zarzuty, jeśli chodzi o przetarg na oscypki, powinna zbadać prokuratura. Wiceprzewodnicząca rady Małgorzata Cichocka zaproponowała, aby każdy sprzedawca wskazany przez bacę miał identyfikator ze zdjęciem, nazwiskiem i hologramem.

- Cieszę się, że sprawa trafi do prokuratury, która zbada zasadność zarzutów o korupcję pod adresem naszego Biura, bo wreszcie to i owo się wyjaśni - podkreśla dyrektor Andrzej Kawecki. - Zamierzamy zmienić regulamin przetargu. Osoby handlujące obecnie nielegalnie nie będą dopuszczane do przetargu. Chcemy wyeliminować tych cwaniaków, którzy handlują obok tych, co płacą uczciwie za miejsce. Według mnie, straż miejska powinna im co godzinę wlepiać mandaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska