Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orkiestra wciąż gra z przytupem [WIDEO]

Piotr Subik
Piotr Subik
Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Społeczeństwo. Po raz 25. wolontariusze WOŚP Jurka Owsiaka wyjdą na ulice w całej Polsce. Dotąd zebrali ponad 700 milionów zł

Prawie 120 tysięcy wolontariuszy z puszkami w rękach, grubo ponad 1,5 tys. sztabów, w których gorączka trwa zwykle od samego rana co najmniej do północy, zbiórki organizowane nie tylko w Polsce, ale w kilkudziesięciu miejscach za granicą, także poza Europą - tak będzie wyglądał niedzielny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

J. Owsiak o 25. finale WOŚP: To będzie karnawał brazylijski. Znów turyści będą pytać, czy wygraliśmy mecz z Anglią

Źródło:TVN24
Niezastąpiony Jurek Owsiak poderwie Polaków już po raz dwudziesty piąty. Tym razem, by zebrać pieniądze na ratowanie życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych i zapewnienie godnej opieki medycznej seniorom. - To, że Orkiestra działa i to z tak dużą skutecznością, to oczywiście zasługa wszystkich darczyńców, to efekt każdego grosza wrzuconego do puszki. Nie boję się użyć stwierdzenia, że WOŚP to wspólne dobro wszystkich Polaków - mówił kilka dni temu Jurek Owsiak, ojciec i dyrygent WOŚP.

Prof. Maria Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, nie ma wątpliwości, że WOŚP zasłużyła na miano „fenomenu”. - Orkiestra Owsiaka to kawał dobrej roboty, przywrócenie wiary w człowieka, w bezinteresowność - mówi prof. Maria Flis. Tłumaczy, że zawdzięczać to można przede wszystkim osobowości lidera WOŚP. To on pociągnął za sobą tysiące młodych Polaków i spowodował, że akcja rozwinęła się na tak dużą skalę, co nie było z góry zaplanowane.

- Tak jak apostołowie ruszyli wielką religię, tak Jurek Owsiak z niewielką grupą współpracowników ruszył WOŚP. To pokazuje rolę jednostki w naszym społeczeństwie - zauważa z kolei prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z UJ. Zdaniem prof. Nęckiego WOŚP ukazuje także wielką prospołeczność Polaków. - Wszyscy narzekają na niskie zarobki, ale wspólnymi siłami potrafią się złożyć na wielką kwotę. Bo nie są to pieniądze na waciki, to środki, które znacznie wspierają działalność prozdrowotną - mówi naukowiec z UJ.

Potwierdzają to liczby. Od 3 stycznia 1993 r., gdy wystartowała WOŚP, zebrano łącznie ok. 720 mln zł (mniej więcej tyle wynosi roczny budżet Opola). W pierwszym roku na leczenie chorób serca najmłodszych pacjentów pozyskano około 2,5 mln złotych. W ubiegłym, rekordowym roku na podobny cel Polacy przekazali już ok. 72,7 mln zł. Aż pół miliona złotych wpłacono poprzez telefony komórkowe i internet, co pokazuje, że WOŚP znalazła także inne sposoby docierania do darczyńców.

Ale nadal podstawą jej sukcesu są wolontariusze, ludzie przeważnie w młodym wieku, którzy od 25 lat bez względu na pogodę (zwykle śnieżną i mroźną) od rana do wieczora chodzą z charakterystycznymi puszkami po ulicach miast w Polsce. W ub. roku w zamian za datki rozdali 35 milionów czerwonych serduszek, znaku rozpoznawczego WOŚP.

- W naszym sztabie wolontariuszy będzie podobnie jak rok temu około dwóch tysięcy. Kwestują też z nami znane osoby - będzie Anna Dymna, Tomasz Schimscheiner, Dariusz Gnatowski i Robert Makłowicz - wylicza Edyta Woźniak, szefowa sztabu WOŚP przy „Gazecie Krakowskiej”. Wolontariuszy będzie można spotkać w całym mieście 15 stycznia od rana.

Dzięki WOŚP przez ostatnie ćwierć wieku do szpitali w całej Polsce trafiły tysiące egzemplarzy sprzętu, w tym ratującego życie. Np. w ub. roku tylko Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu otrzymał aparaturę o wartości 1,5 mln zł, niezbędną w leczeniu dzieci z wadami serca, chorymi na białaczkę oraz cierpiącymi na schorzenia reumatyczne i pulmonologiczne.

- Bez WOŚP szpital byłby uboższy, bez nowoczesnego, naprawdę najlepszego sprzętu dzieci nie mogłyby liczyć na dokładną diagnostykę USG czy EKG. To się przekłada na uratowanie życia wielu małych pacjentów. Dlatego wspieramy Jurka Owsiaka. I mam przekonanie, że to on nauczył Polaków dobroczynności - mówi prof. Janusz Skalski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w szpitalu w Prokocimiu.

Orkiestra ma grać do końca świata i o jeden dzień dłużej.

NAWET CARITAS WSPIERA ORKIESTRĘ OWSIAKA
Kościelna Organizacja Charytatywna Caritas przekazała na aukcję WOŚP lampę oliwną w kształcie gołębia pokoju wykonaną przez chrześcijan z Bliskiego Wschodu. „Każdy, kto działa na rzecz bliźniego, jest godny szacunku” - napisał też w specjalnym oświadczeniu dyrektor Caritas ks. Marian Subocz. To efekt próby zdyskredytowania działań Jurka Owsiaka przez część prawicowych mediów i przeciwstawienia im akcji organizowanych przez Kościół. Spore zamieszanie sprawiła też inicjatywa Caritas Ordynariatu Polowego WP, która na sobotę, a więc w przeddzień finału WOŚP, zapowiedziała w całej Polsce zbiórkę pieniędzy na pomoc chrześcijanom w Syrii. (SUB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Orkiestra wciąż gra z przytupem [WIDEO] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska