Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witów: szusował po pijaku. Wjechał w dziecko

Tomasz Mateusiak
archiwum Polskapresse
Dramatycznie zakończyła się wyprawa na narty dla pięcioletniej dziewczynki z Zakopanego, która wraz z rodzicami wybrała się na wyciąg do Witowa. Podczas jednego ze zjazdów małą staranował narciarz, który szusował po pijanemu. Na szczęście dziecku nic się nie stało. Pijany narciarz natomiast uniknął konsekwencji.

Czytaj także:

Gdyby jednak wypadek wydarzył się już w nowym roku, mężczyzna mógłby zostać ukarany 5 tysiącami mandatu. Od 1 stycznia zaczyna bowiem obowiązywać zakaz jazdy na nartach po spożyciu alkoholu.

- Wypadek wydarzył się w drugi dzień świąt - opowiada Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. - W pewnym momencie w zjeżdżające prawidłowo dziecko wjechał 21-letni mieszkaniec miejscowości Chamsko na Mazowszu. Na stok natychmiast zostały wezwane karetka pogotowia i patrol policji, który zatrzymał sprawcę wypadku.

Dziecko trafiło na obserwację do zakopiańskiego szpitala. Okazało się, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednak kiedy ze szpitala dotarła informacja, że dziecku nic nie jest, został zwolniony do domu.

Pobłażliwość dla pijanych narciarzy skończy się już za kilka dni. 1 stycznia w życie wejdą przepisy Ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i zorganizowanych terenach narciarskich. Zakazuje ona szusowania pod wpływem alkoholu i środków odurzających. - W praktyce oznacza to, że każdy pijany narciarz musi się liczyć z grzywną. Osoby trzeźwe, ale jeżdżące w sposób zagrażający innym również będą karane - mówi Pietruch, który szacuje, że za podobny wypadek, jak ten poniedziałkowy, narciarz z Chamska dostałby grzywnę wynoszącą nawet 5 tysięcy złotych.

Trzeźwość narciarza będzie mogła sprawdzić tylko policja, a ta zostanie wezwana na miejsce jedynie w razie wypadku. Pracownik stacji natomiast ma prawo nie wpuścić na stok pijanego - tyle że będzie to zależało od jego indywidualnej oceny.

- Trudno przewidzieć, jak będzie wyglądało stosowanie tych przepisów. Nie wyobrażam sobie bowiem, w jaki sposób pracownicy stacji mogą stwierdzić, który narciarz ma na przykład więcej niż pół promila w organizmie - komentuje Dariusz Galica z ośrodka narciarskiego na Harendzie w Zakopanem.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska