Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiślacki Bułgar lepszy od swoich rodaków

Wojciech Batko
Wojciech Matusik
Typowo treningowy obiekt, z dobrą płytą boiska, z trzech stron gęsto otoczony drzewami - w takiej scenerii, w holenderskim Doorwerth, piłkarze Wisły grali sobotni sparing z mistrzem Bułgarii Litexem Łowecz. Sparing zwycięski (2:1), w którym wszystkie trzy gole strzelili Bułgarzy występujący po obu stronach "barykady".

Gala Boksu: Szpilka znokautował w 33 sekundzie! [ZDJECIA, VIDEO]

- Zmierzyliśmy się z drużyną, która jest na mniej więcej tym samym poziomie co my, więc myślę, że idziemy dobrą drogą - stwierdził trener Robert Maaskant. - Zadowolony jestem z tego, że stworzyliśmy sobie dużo okazji strzeleckich, szczególnie do przerwy. Niestety, daliśmy przeciwnikowi stanowczo za dużo szans bramkowych po własnych błędach. A tak być nie może ani teraz w kontekście walki o Ligę Mistrzów, ani w przyszłości.

W pierwszej połowie krakowianie istotnie przeważali, raz po raz też gościli na przedpolu bułgarskich rywali. Pierwsi jednak stracili bramkę - w 10 min. Po strzale z dystansu Pareiko odbił piłkę przed siebie, Jovanović zamiast ją wybić, stracił na rzecz Nikołowa, który wiślackiego bramkarza pokonał płaskim uderzeniem w jego lewy róg.

Patrząc na poczyniania "Białej Gwiazdy", czuło się jednak, że prędzej czy później muszą co najmniej wyrównać. I tak się stało w 31 min, kiedy z sytuacji sam na sam Genkow wywalczył rzut rożny. Po kornerze (centra Małeckiego z prawej flanki) Bułgar w tempo wyskoczył i "główką" w prawy róg zmusił do kapitulacji swojego rodaka Aleksandrowa.

Skoro wspomnieliśmy o Małeckim, to kilka razy (w całym meczu) wyraźnie "napalał" się na strzały, kiedy spokojnie mógł (a może nawet powinien...) szukać innych rozwiązań. Tym bardziej że w sobotniej potyczce "Mały" miał wyraźnie rozregulowany celownik.

Ze swoich powiności wywiązał się jednak Genkow. M.in. w drugiej akcji po pauzie ustalając rezultat sparingu. Po kontrze wiślak płasko przymierzył z prawej strony pola karnego, lokując piłkę w lewym, tzw. długim, rogu bramki Litexu. - Strzelił dwa gole, ale powinien zdobyć ich więcej, przynajmniej o dwa - nie omieszkał dodać Maaskant, który odniósł się również do debiutu w wiślackich barwach Serba Jovanovicia i Argentyńczyka Nuneza: - Spisali się dobrze, ale wiem, że mogę od nich wymagać więcej. Pamiętam też, że zawsze nowi zawodnicy potrzebują czasu, żeby wkomponować się w zespół, zrozumieć go.

Po meczowej sobocie wczoraj drużyna miała luźniejszą niedzielę, choć nie całą wolną. A w środę kolejny sparing, z Rot-Weiss Oberhausen.

Wisła Kraków - Litex Łowecz 2:1 (1:1)
Bramki: Genkow 31 i 47 - Nikołow 10.
Wisła: Pareiko - Lamey, Jovanović (60 Bunoza), Jaliens, Paljić - Małecki, Sobolewski, Wilk (46 Nunez), Melikson (46 Kirm), Iliev (67 Garguła) - Genkow (67 Boguski).
Litex: Aleksandrow - Barthe, Berberović, Nikołow, Jelenković - Milanow, Rumenow (55 Zdrawczew), Cwetanow, Popow - Todorow, Dermanović (55 Nene).

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska