Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie w Chrzanowie...sadzą kwiatki

Magdalena Balicka
Zbigniew Mazur, dyrektor chrzanowskiego muzeum, jest zadowolony z pracy więźniów
Zbigniew Mazur, dyrektor chrzanowskiego muzeum, jest zadowolony z pracy więźniów Magdalena Balicka
Więźniowie osadzeni w trzebińskim zakładzie karnym w zaledwie kilka tygodni zamienili zielony skwerek przy chrzanowskim muzeum w prawdziwy orientalny ogród.

Miesięczny kurs ogrodnictwa, w którym wzięli udział, ma nie tylko zwiększyć ich szansę na znalezienie pracy na wolności, ale także przyspieszyć dzień, w którym opuszczą areszt.

Janek ma 22 lata. Za drobne kradzieże musi odpokutować za kratami dwa lata i trzy miesiące. Od wyroku minął dopiero rok. - Jestem młody i bardzo żałuję tego, co zrobiłem. Chcę się stąd jak najszybciej wyrwać - przekonuje mężczyzna.

Wierzy, że praca w ogrodzie pomoże mu w tym. - Nie jestem miłośnikiem kwiatów - przyznaje wprost. - Mam jednak nadzieję, że "szefowie" docenią moje zaangażowanie i za dobre sprawowanie wyjdę jeszcze w tym roku - wyznaje.

Krzysztof, jego 53-letni kolega z celi, siedzi za jazdę samochodem na podwójnym gazie. Też stara się o skrócenie wyroku. - Zostało mi jeszcze półtora roku. Gdyby nie ta praca w ogrodzie, zwariowałbym za kratami - twierdzi Krzysztof. Cieszy się, bo na kursie nauczył się wielu przydatnych czynności. Gdy wyjdzie na wolność, wykorzysta je we własnym ogródku.

- Najbardziej cieszę się jednak, że mogę wyjść do ludzi. W pracy zapominam o problemach - podkreśla osadzony. - Nie myślę o kłótniach z żoną ani o tym, jak zmarnowałem kawał swojego życia. Zamiast krat i pasiaków mam roboczy uniform, a wokół uśmiechnięte twarze mieszkańców - podkreśla mężczyzna.

Zbigniew Mazur, dyrektor chrzanowskiego muzeum, jest zadowolony z pracy więźniów. Przyznaje, że przed dwoma laty, gdy rozpoczynał współpracę z trzebińskim zakładem karnym, obawiał się, że będą agresywni i leniwi. Okazało się, że jest odwrotnie. - Osadzeni doceniają szansę, jaką im dano. Pracują ciężko po siedem godzin dziennie. Chcą zasłużyć na wcześniejsze zwolnienie albo przepustkę - mówi dyrektor Mazur.

Cieszy się, że dzięki nim ogród przed jego muzeum zamienił się w prawdziwy orientalny raj. Wiosną wokół skalniaczków zakwitną najpiękniejsze gatunki chińskich i japońskich krzewów oraz kwiatów. Kurs ogrodnictwa dla trzebińskich skazańców zorganizowano we współpracy ze stowarzyszeniem Intercaeter, które pozyskało z Unii dotację na szkolenie oraz potrzebne sadzonki i narzędzia. Roman Podgórski, kierownik penitencjarny w trzebińskim zakładzie karnym, przypomina, że w tym roku skazańcy wzięli udział także w kursie kamieniarskim oraz na opiekuna osób niepełnosprawnych. Więźniowie uporządkowali trzebiński cmentarz żydowski, pomogli też chorym z Fundacji Brata Alberta.

- Dobre sprawowanie, pozytywna opinia psychologa oraz ocena półroczna komisji penitencjarnej może wpłynąć na skrócenie ich odsiadki - podkreśla Podgórski.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska