Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierietielny: Zobaczymy, czy sobie poradzę

Andrzej Stanowski
Aleksander Wierietielny i Justyna Kowalczyk w Soczi.
Aleksander Wierietielny i Justyna Kowalczyk w Soczi. fot. Paweł Relikowski
Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec zaczynają wspólne treningi. Wraz z trenerem Aleksandrem Wierietielnym pojechały do Ramsau. Z trenerem Wierietielnym rozmawialiśmy przed opublikowaniem wywiadu z Justyną Kowalczyk, w którym mistrzyni olimpijska przyznała, że zmaga się depresją.

Justyna Kowalczyk: Mam depresję, wiosną jeszcze bardziej się wszystko posypało

To nowość, bo do tej pory Kowalczyk i Jaśkowiec trenowały w innych grupach. - Pomysł zrodził się po decyzji słowackiego trenera Ivana Hudaca, który przestał trenować naszą kadrę. Dwa lata współpracy z nim były bardzo owocne. Ale ja chcę się rozwijać. Udałam się więc do Justyny z propozycją współpracy. Wyraziła zgodę i jestem jej za to bardzo wdzięczna. Zaczynam nowy rozdział w swoim życiu - mówi Jaśkowiec.

Nic przeciwko nie miał też trener Wierietielny. - Wyraziłem na to zgodę, bo prosili mnie o to Justyna i trener Hudac. Przed paroma laty, kiedy była jedna kadra, przez jakiś czas trenowałem też Sylwię, ale niezbyt długo. Nie bardzo ją znam, ale wiem, że jest to dziewczyna z charakterem. Mam więc w grupie dwie mocne, charakterne kobiety, zobaczymy jak sobie poradzę - śmieje się Wierietielny.

Początkowo na pierwsze w tym sezonie zgrupowanie miała pojechać tylko Jaśkowiec. Trener Wierietielny przygotował dla Kowalczyk indywidualny plan treningowy, który zakładał, że nasza najlepsza biegaczka przez trzy miesiące ćwiczyć będzie indywidualnie i do normalnych treningów wróci dopiero 1 sierpnia.

Jednak przed kilkoma dniami Kowalczyk oświadczyła trenerowi, że chce jechać do Ramsau na treningi na lodowiec. - Stwierdziła, że jest już zregenerowana, wypoczęta i tęskni za swoją ekipą, Zadeklarowała, że chce z nami pojechać na treningi na lodowiec - opowiada Wierietielny.

W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" i Sport.pl Kowalczyk powiedziała: - Muszę się czymś zająć i skoro wszystko inne mi się w życiu sypie, to skupię się na sporcie. Na tym, co zawsze dobrze wychodziło.

Zgrupowanie potrwa 20 dni. Z Kowalczyk i Jaśkowiec pojechał także Maciej Kreczmer, który jest od dłuższego czasu sparingpartnerem naszej najlepszej biegaczki i zamierza w tym sezonie kontynuować karierę sportową. Potem w planach jest zgrupowanie w estońskim Otepaeae. Czy pojedzie tam Kowalczyk? - Dzisiaj za wcześnie o tym mówić, choć wiem, że Justyna pali się do tego wyjazdu, bo ona kocha Otepaeae - mówi Wierietielny.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska