Wielkie święto kickboxingu w Nowym Sączu

W walce wieczoru naprzeciw siebie staną sądeczanin Rafał Dudek, reprezentant miejscowego Fight House i 40-letni Rafał Jackiewicz, który zadebiutuje w K-1. - To pierwsza taka impreza w Nowym Sączu, która będzie pokazywana w całym kraju. Takiego wydarzenia jeszcze u nas nie było – przyznał na czwartkowym briefingu prasowym Dudek.

- Warto przyjść i obejrzeć zawodników, którzy potrafią walczyć, a przy okazji poczuć klimat tego sportu – zachęcał.

- Rafał jest naszym czołowym zawodnikiem - chwalił Dudka Paweł Słodownik rzecznik prasowy organizacji DSF Kickboxing Challenge, która organizuje galę. - Czujemy tutaj potencjał, wy po prostu kochacie sporty walki – dodał. - Powstaliśmy w 2014 roku i do tej pory zorganizowaliśmy dziesięć gal. Jesteśmy największą federacją w Polsce i chcemy równać do najlepszych w Europie. Naszym celem jest przywrócić kickboxingowi należne miejsce, tak jak to było w latach 90-tych.

- Do mojego pojedynku będę przygotowywał się trenując w klubie oraz przebywając w Amsterdamie – mówił Dudek. - Trzeba będzie dać z siebie wszystko. Mój rywal ma przydomek „wojownik”, co nie wzięło się znikąd. On po prostu nie boi się żadnych wyzwań.

- W czerwcu widzowie zobaczą kawał dobrego kickboxingu na wysokim poziomie. Ludzie kochają igrzyska. Zawalczą miejscowi oraz goście na czele z Janem Lodzikiem i Jurkiem „Jurasem” Wrońskim, znanemu też fanom polskiego hip-hopu. W ramach gali rozegrany zostanie również mecz kickboxerski Polska – Ukraina. Jako goście odwiedzą nas m.in. Przemek Saleta i Marcin Różalski. Po prostu trzeba tam być! – podsumował Słodownik.

W trakcie czwartkowej konferencji, sądeccy kickboxerzy przeprowadzili ponadto pokazowy sparing. Walczyli ze sobą Rafał Dudek, Marcin Mazurkiewicz oraz Tomasz Brotoń. Trzeba przyznać, że już wówczas, było na co popatrzeć.

Autor: Damian Radziak