Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka bitwa o Kraków. Kto zostanie nowym prezydentem? Rozmawialiśmy z wszystkimi kandydatami. Zobacz, jakie mają wizje rządzenia miastem

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
W Krakowie zgłosiło się 9 kandydatów do wyborów na prezydenta miasta.
W Krakowie zgłosiło się 9 kandydatów do wyborów na prezydenta miasta.
W najbliższą niedzielę, 7 kwietnia, odbędą się wybory samorządowe. W Krakowie do walki o fotel prezydenta zgłosiło się aż 9 kandydatów, w rywalizacji zostało 7. Rozmawialiśmy ze wszystkimi. Każdy starał się jak najlepiej zaprezentować swoje pomysły na rządzenie miastem. Nie zabrakło też uszczypliwości wobec konkurentów. Święta Wielkanocne były chwilowym czasem wyciszenia, ale już od wtorku rozpocznie się decydujący okres wyborczej kampanii. Jednym z głównym wydarzeń będzie wielka debata kandydatów na prezydenta Krakowa, organizowana przez "Dziennik Polski" i "Gazetę Krakowską", która odbędzie się w czwartek, 4 kwietnia. Transmisję z debaty będzie można zobaczyć na stronach internetowych "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej" w czwartek (4 kwietnia) o godz. 17.

Od miesięcy liderem przedwyborczych sondaży jest Łukasz Gibała. To wieloletni główny krytyk kończącego po 22 latach rządy prezydenta prof. Jacka Majchrowskiego. Łukasz Gibała to lider Stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców, miejski radny, przedstawia się jako kandydat niezależny, popierany przez aktywistów miejskich. Poparła go Daria Gosek-Popiołek wraz z krakowską Partią Razem.

- To sytuacja wyjątkowa na skalę Polski, że w dużym mieście w sondażach prowadzi kandydat nie popierany przez żadną z dwóch największych partii politycznych i nie będący urzędującym prezydentem - komentuje Łukasz Gibała. - Jestem jedynym kandydatem na prezydenta Krakowa z szansami na wygraną, który w żaden sposób nie jest związany z obecnymi władzami miasta. Jestem jedynym kandydatem silnej, realnej zmiany - dodaje.

Przeczytaj naszą rozmowę z Łukaszem Gibałą:

Z sondaży wynika, że w Krakowie będziemy mieć drugą turę wyborów prezydenckich, która zaplanowana jest na 21 kwietnia. Ostatnie badania wskazują, że największe szanse na wejście do decydującej rywalizacji ma poseł Aleksander Miszalski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, popierany przez Nową Lewicę. Jego zdaniem, to że jest przedstawicielem rządzącej partii może być atutem.

- Znam wszystkich ministrów obecnego rządu, siedziałem z nimi w ławach poselskich od kilku lat i jestem zdeterminowany, by Kraków został realnie doceniony. I tu nie chodzi tylko o pomoc finansową. To także słuchanie naszych pomysłów, uchwalenie ustaw jakich potrzebujemy - podkreśla Aleksander Miszalski. - Myślę, że w Krakowie zmienia się mentalności i mieszkańcy potrzebują nie tyle profesora, co sprawnego menedżera, kogoś kto z jednej strony będzie umiał zarządzać miastem, a z drugiej jest Krakowowi oddany, ma wiedzę, potrafi to wszystko połączyć - dodaje.

Przeczytaj naszą rozmowę z Aleksandrem Miszalskim:

Niedawno Aleksandra Miszalskiego poparł kandydat niezależny, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Stanisław Mazur.

- Rola prezydenta wielkiego europejskiego miasta nie powinna polegać na tym, że jest się pasywnym odbiorcą tego, co przynosi rzeczywistość. Trzeba być jej aktywnym współkreatorem - przekonuje prof. Stanisław Mazur. Uważa się za konserwatywnego liberała otwartego na współpracę. - Style sprawowania władzy proste, wodzowskie, hierarchiczne nie przystają do rzeczywistości. Tak świat już nie działa. To też jeden z powodów, dla których uważam, że w Krakowie powinna być zmiana - komentuje prof. Stanisław Mazur.

Przeczytaj naszą rozmowę ze Stanisławem Mazurem:

Na mobilizację swojego elektoratu i drugą turę w wyborach prezydenckich pod Wawelem liczą też w Prawie i Sprawiedliwości. Kandydatem tej partii jest były wojewoda małopolski, obecnie poseł PiS Łukasz Kmita, który zabiega też o poparcie osób spoza środowiska związanego z partią, którą reprezentuje.

- Nie możemy patrzeć tylko na logo partyjne, powinniśmy tworzyć ciekawe, wizjonerskie i przyszłościowe projekty dla miasta. Wizja Krakowa jako europejskiej metropolii stawiającej na wysoki komfort życia mieszkańców to moje marzenie - mówi Łukasz Kmita. Jest najmłodszym z kandydatów. Za swój atut uważa doświadczenie w roli wojewody małopolskiego: - W pracy co dzień byłem człowiekiem niezwykle otwartym. Dobrze współpracowałem z wieloma organizacjami pozarządowymi, harcerzami, tak ważnymi w mieście środowiskami naukowymi czy środowiskiem krakowskich medyków. Wiele osób mówiło o mnie, że jestem człowiekiem dialogu.

Przeczytaj naszą rozmowę z Łukaszem Kmitą:

Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, startujący jako kandydat niezależny, opublikował ostatnio sondaż, z którego wynika, że depcze po piętach drugiemu w stawce Aleksandrowi Miszalskiemu. Andrzeja Kuliga poparł prezydent prof. Majchrowski, a także współpracujące z nim krakowskie Polskie Stronnictwo Ludowe.

- Czas wielkich inwestycji się skończył. Przyszła pora na niwelowanie różnic, tak aby każdy mieszkaniec Krakowa mógł poczuć, że żyje w nowoczesnej metropolii - zaznacza Andrzej Kulig. Przedstawia się jako osoba z nowym pomysłem na zarządzanie miastem, ale nie jako zwolennik totalnej zmiany: - Mieszkańcy bardzo się przyzwyczaili do określonego standardu życia i nie wyobrażają sobie, żeby to zniknęło. Myślę, że taka pewna przewidywalność, stabilność i fakt, że miasto nigdy nie podlegało jakimś szaleństwom, to jest ważna rzecz.

Przeczytaj naszą rozmowę z Andrzejem Kuligiem:

Z prezydentem Jackiem Majchrowskim przez wiele lat współpracował Rafał Komarewicz. Był szefem prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków" w Radzie Miasta Krakowa i przewodniczącym tej rady do czasu kiedy jesienią został wybrany na posła do Sejmu jako kandydat Trzeciej Drogi (reprezentował Polskę 2050 Szymona Hołowni). Teraz jako przedstawiciel ugrupowania Szymona Hołowni startuje na prezydenta Krakowa.

- Z panem prezydentem Majchrowskim zrealizowaliśmy wspólnie sporo rzeczy. Nie odcinam się od tego. Widzę jednak jak wielu zmian wymaga Kraków. Skoro nie mogłem zmienić sytuacji od wewnątrz to doszedłem do wniosku, że sam wystartuję. Jestem kandydatem bezpiecznej zmiany - zaznacza Rafał Komarewicz. - To nie ma być zmiana, która niszczy to co było, równa z ziemią i buduje struktury miasta od początku. Z drugiej strony to też nie powinno polegać na tym, że zostawiamy w Krakowie to, co było dotychczas - dodaje.

Przeczytaj naszą rozmowę z Rafałem Komarewiczem:

W ostatniej chwili, tuż przed zamknięciem zgłoszeń na prezydenta Krakowa zdecydował się też wystartować drugi z wiceprezydentów miasta Jerzy Muzyk. Wcześniej mówił, że nie weźmie udziału w wyborach, skoro startuje jego kolega Andrzej Kulig.

- Argumentem, który mnie ostatecznie przekonał do kandydowania były sondaże pokazujące, że nawet około 20 procent mieszkańców, którzy chcą iść na wybory, nie wie na kogo zagłosować - wyjaśnia Jerzy Muzyk. Również zwraca uwagę na doświadczenie w zarządzaniu miastem: - Trzeba pamiętać o tym, że Kraków jest jak transatlantyk. To nie jest żaglowiec. Tu trzeba w sposób wyważony kontynuować proces rozwoju gospodarczego.

Ostatecznie Jerzy Muzyk ogłosił, że rezygnuje z kandydowania i popiera Andrzeja Kuliga.

Przeczytaj naszą rozmowę z Jerzym Muzykiem:

Okazuje się, że z wiceprezydentami Kuligiem i Muzykiem dobrze zna się Adam Hareńczyk, kandydat niezależny z Komitetu Zjednoczeni dla Krakowa.

- Z Andrzejem Kuligiem razem studiowaliśmy prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, podobnie jak z drugim z obecnych wiceprezydentów Jerzym Muzykiem. Mało tego, razem zdawaliśmy egzaminy u prof. Jacka Majchrowskiego, czyli obecnego prezydenta. Taka sytuacja już chyba nigdzie w Polsce się nie zdarzy, że trzech kolegów z jednego roku kandyduje na prezydenta - mówi Adam Hareńczyk.

Wcześniej dał się poznać jako jeden z liderów protestów przeciwko Stefie Czystego Transportu w całym Krakowie. - Każdy ma prawo poruszać się tym, czym uznaje za stosowne. Nie da się babci zawieźć do szpitala autobusem, czy jechać nim na duże zakupy. Jestem za rozwojem komunikacji zbiorowej, ale kierowcom trzeba dać alternatywę - komentuje Adam Hareńczyk.

Przeczytaj naszą rozmowę z Adamem Hareńczykiem:

Kandydatem Konfederacji jest poseł Konrad Berkowicz. Prezentuje się jako kandydat, który zamierza oddać Kraków w ręce mieszkańców.

- Prezydent nie będzie sobie przestawiał na makiecie i decydował, że tutaj damy zieleń, a tu zrobimy jeziorko. Mam nadzieję, że czasy takiego rządzenia minęły. Nie róbmy komuny w Krakowie - mówi Konrad Berkowicz. - Jestem za odchudzeniem magistratu – mniej urzędników, więcej przedsiębiorczości, tak aby krakowianie byli bogatsi, mieli grubsze portfele, a nie rozpasany budżet miasta - dodaje.

Przeczytaj naszą rozmowę z Konradem Berkowiczem:

Sztuczna inteligencja - czy świat stanie się lepszy?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska