Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok 2016 za nami. Jak zapamiętają go w Tarnowie?

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Rekordowa wygrana w Lotto padła pod koniec maja w kolekturze w Żabnie. Szczęśliwiec, który nadał tutaj kupon, jako jedyny trafił „szóstkę” i  wygrał w sumie ponad 30 milionów złotych!
Rekordowa wygrana w Lotto padła pod koniec maja w kolekturze w Żabnie. Szczęśliwiec, który nadał tutaj kupon, jako jedyny trafił „szóstkę” i wygrał w sumie ponad 30 milionów złotych! Paweł Chwał
Minionych 12 miesięcy obfitowało w radosne i tragiczne wydarzenia oraz zaskakujące zwroty akcji. Codziennie opisujemy je na łamach naszej gazety. Pora podsumować czym żył Tarnów oraz region.

Przełom 2016 i 2017 roku dobry czas, aby spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie wydarzenia, którymi żył Tarnów i region przez ostatnich dwanaście miesięcy. Niejedno z wydarzeń opisywanych na łamach „Gazety Tarnowskiej” na stałe zapisze się w historii miasta i regionu.

Największa wygrana

Gdyby podsumowywać 2016 pod kątem finansowym, to najmilej wspominać go będzie do końca życia osoba, która w maju - w kolekturze w Żabnie - trafiła „szóstkę” w Lotto. W nagrodę odebrała jedną z najwyższych w historii wygraną - 30,5 miliona złotych.

To niemal tyle samo, ile zadeklarowały przelać na konto Urzędu Miasta Tarnowa firmy, zamieszane w tzw. zmowę przetargową przy budowie łącznika autostradowego. Pieniądze udało się odzyskać dzięki trwającym kilka miesięcy mediacjom z udziałem m.in. prezydenta Tarnowa.

Wygranymi są też pracownicy Zakładów Mechanicznych. Dzięki podpisanemu w listopadzie kontraktowi z MON na dostawę systemów przeciwlotniczych Pilica, do tarnowskiej firmy trafi blisko 750 mln zł. To gwarantuje zakładom spokojny byt na kilka najbliższych lat.

Największa porażka

Pretendentów do tego tytułu było wielu: Roman Ciepiela - za brak absolutorium, Rafał Sonik za odmowę zgody na rozbudowę Gemini, upadek delikatesów Alma. Tarnowianom, zwłaszcza tym zmotoryzowanym, w kość najbardziej dają się jednak remonty na torach, w tym przedłużające się w nieskończoność prace przy wiaduktach kolejowych. Te, gdyby wierzyć zapowiedziom PKP PLK, powinny właśnie dobiegać końca. Tymczasem wciąż rozkopany jest przejazd na ul. Krakowskiej i al. Tarnowskich, a Gumniską i Warsztatową mogą jeździć wyłącznie samochody osobowe, bo wyższe się nie mieszczą. „Zasługą” kolejarzy po części była również gigantyczna powódź na osiedlu i ulicach sąsiadujących z budowanym wiaduktem na al. Tarnowskich. Po tym, jak koparka uszkodziła magistralę, woda zalała południowy Tarnów.

Największe pośmiewisko

W tej kategorii pierwsze miejsce bez dwóch zdań należy się drogowcom, którzy remontując ul. Hanausek tak ułożyli asfalt, że pozostawili na środku betonowy słup. Zdjęcia drogi ze słupem obiegły całą Polskę i choć po kilku dniach energetycy ostatecznie go przestawili, niesmak pozostał. Podobnie jak po rodzinie uchodźców z Syrii, którzy po roku spędzonym w naszym mieście, spakowali walizki i wrócili do ogarniętego wojną Damaszku. Tłumaczyli to m.in. tym, że w Syrii jest łatwiej się utrzymać niż w Tarnowie.

Najsmutniejszy dzień

Dla kibiców żużla był to 28 maja, kiedy w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju, po niemal tygodniowej walce o życie zmarł Krystian Rempała. Młody zawodnik tarnowskich Jaskółek uczestniczył w wypadku na torze podczas ekstraligowego meczu Unii z ROW Rybnik. Pogrzeb 18-letniego żużlowca odbył się w Mościcach. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tysiące fanów czarnego sportu i mieszkańcy miasta.

Niemal w tym samym czasie świat sportowy opłakiwał śmierć 21-letniego kolarza z Holandii. Startujący w Karpackim Wyścigu Kurierów zawodnik zasłabł w hotelu w Zbylitowskiej Górze w noc poprzedzającą ostatni etap i przytomności już nie odzyskał.

Największa zagadka

Za taką uznać można m.in. kradzież pieniędzy z bankomatu na pl. Sobieskiego. Złodziejom w opróżnieniu bankomatu z kilkunastu tysięcy złotych nie przeszkadzało to, że znajdował się on w ścisłym centrum Tarnowa, na wprost kamer monitoringu miejskiego.

Mimo zakrojonych na szeroką skalę działań i powołania specjalnego zespołu śledczych wciąż nie udało się także ująć sprawców kradzieży czterech profesjonalnych rowerów kolarskich wartych ok. 200 tys. złotych. Zniknęły bez śladu sprzed hotelu pod Tarnowem, w którym spali członkowie brytyjskiej ekipy uczestniczący w Karpackim Wyścigu Kurierów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska