Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Wynagrodzenie dla parkingowych byłoby wyższe niż zysk z parkingów

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Z Andrzejem Koprowskim, asystentem burmistrza Bochni, rozmawia Małgorzata Więcek-Cebula

Dlaczego w Bochni nie są pobierane opłaty na parkingach?

Nie zostały zawarte nowe umowy zlecenia z osobami dotychczas obsługującymi parkingi.

Dlaczego tak się stało?

W styczniu w życie weszły przepisy kodeksu pracy określające minimalną stawkę wynagrodzenia na umowach zleceniach na 13 zł za godzinę. Gdyby zostało utrzymane dotychczasowe zatrudnienie, okazałoby się, że wynagrodzenie, jakie musimy wypłacić parkingowym, byłoby wyższe niż zysk, jaki miasto otrzymuje z parkingów, na co najmniej połowie z nich.

Jak długo w Bochni będzie można parkować za darmo?

Od przyszłego tygodnia planujemy zatrudnić na dwa miesiące trzy lub cztery osoby. Będą one obsługiwać te najbardziej rentowne parkingi. Taka sytuacja zostanie utrzymana do czasu wyłonienia nowego operatora, który przejmie obsługę parkingów.

A jeśli już zostanie wyłoniona firma, to w jaki sposób będzie pobierała opłaty na parkingach?

Będą one pobierane tak jak do tej pory, czyli za pomocą bloczków parkingowych. Taka sytuacja utrzyma się oczywiście do czasu wprowadzenia parkomatów.

Kiedy zostaną wprowadzone parkomaty w Bochni?

Wstępnie planowaliśmy, że w lipcu, teraz wszystko wskazuje na to, że na początku roku 2018. Koszt jednego parkomatu to wydatek od 900 zł do 16 tys. zł. Te pierwsze są z licytacji po wymianie w dużych miastach i przeważnie nie mają możliwości dokonywania opłat za pomocą kart płatniczych. Te najdroższe to parkomaty zasilane solarną energią elektryczną, z obsługą w trzech językach, możliwościami płatności w euro i złotówkach oraz kartami płatniczymi.

Ile pieniędzy rocznie wpływa do miejskiej kasy z parkingów?

Rok 2016 nie został jeszcze zamknięty. Ale na koniec listopada wpływy z opłat parkingowych wyniosły ok. 382 tys. zł, wynagrodzenia parkingowych pochłonęły 120 tys. zł. Z tych szacunków wynika, że miasto zarabia na parkingach tylko około 100 tys. zł rocznie. Po dodaniu niewidocznych w zestawieniach kosztów, czyli zakupu bloczków parkingowych, obsługi windykacyjnej (ustalanie właścicieli pojazdów nieuiszczających opłat, związana z tym korespondencja) i obsługi rachunkowo-księgowej zysk z parkingów praktycznie sprowadza się do granic opłacalności.a

Rozmawiała M. więcek-Cebula

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska