Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z Rabki podwyższyli sobie diety. Bo dużo pracują...

Tomasz Mateusiak
Radni z Rabki-Zdroju, którzy sprzyjają burmistrz Ewie Przybyło, wakacje rozpoczęli w szampańskich nastrojach. To dlatego, że właśnie podnieśli diety, jakie co miesiąc pobierają za pracę w gminie. Decyzja wywołała oburzenie mieszkańców uzdrowiska. Protestuje też opozycja, która już zapowiedziała, że wyższe diety odda na cele społeczne.

Diety ostro w górę

Dotychczas radni z Rabki dostawali diety według klucza: za udział w sesji 200 zł, za uczestnictwo w komisjach 130 zł. Przewodniczący komisji za jej prowadzenie miał ryczałt miesięczny (niezależnie od liczby posiedzeń) w wysokości 350 zł.

Diety przewodniczącej i wiceprzewodniczącej rady też były zryczałtowane i wynosiły odpowiednio 1800 i 900 zł.

To mieniło się na sesji 28 czerwca. Wówczas radni dokonali rewolucji w systemie swoich wynagrodzeń. Co prawda obniżyli w nim dietę za udział w sesji do 150 zł, ale podwyższyli pozostałe.

Za udział w komisji radny dostanie teraz każdorazowo 200 zł (70 zł więcej), a przewodnicząca rady będzie pobierała co miesiąc maksymalną dopuszczaną prawem dietę: 1980 zł (czyli o 180 zł więcej).

Największą podwyżkę dostała jednak zastępca przewodniczącej, która teraz będzie inkasować 1500 zł (czyli więcej o 600 zł).

Towszystko dla radnych oznacza znaczący wzrost dochodów - również tych szeregowych. Przy założeniu, że radny jest członkiem trzech komisji (to w Rabce standard), dotychczas co miesiąc pobierał 590 zł (trzy komisje plus sesja). Teraz będzie brał do kieszeni 750 zł.

- Oczywiście, jeśli dana komisja będzie miała tylko jedno posiedzenie w miesiącu - zaznacza Rafał Hajdyła, radny z opozycyjnego do burmistrz Ewy Przybyło klubu „Nasze Miasto”.

Zauważa, że dotychczas zdarzało się, że w miesiącu były trzy posiedzenia jednej komisji - po zmianie zasad naliczania diet uczestniczącemu w nich radnemu należy się 600 zł. Jeśli jeszcze pracuje w innych dwóch komisjach i weźmie udział w sesji rady, to w ciągu miesiąca zarobi ponad 1 tys. zł.

- Dlatego cały nasz pięcioosobowy klub był przeciwny podwyżkom. Uznajemy je za niemoralne. Miasto jest zadłużone, burmistrz ciągle mówi, że na coś jej brakuje funduszy, ale na napychanie kieszeni radnych środki są. Przyszliśmy do rady, by pracować społecznie - zapewnia Hajdyła.

On i inni członkowie klubu „Nasze Miasto” diety będą popierać (prawo nie pozwala się im ich zrzec), ale zapowiadają, że będą je (jak obecnie) przeznaczać na cele społeczne.

Opozycja oskarża

Opozycja krytykuje zmiany, ale na przewodniczącej Rady Miasta Marii Górnickiej-Orzeł nie robi to wrażenia.

- Podnieśliśmy diety z dwóch powodów. Po pierwsze, nie było podwyżki od 2010 r., czyli od sześciu lat, a po drugie, by zmotywować radnych do pracy w komisjach - zrgumentuje. Zauważa, że wielu radnych, głównie z „Naszego Miasta”, nie pojawia się na posiedzeniach komisji, a później paraliżuje sesje pytaniami, na które udzielono już odpowiedzi podczas obrad komisji.

Sugeruje, że jeśli opozycja „brzydzi” się wyższych diet, to niech przekazuje je na cele dobroczynne. Po naszej sugestii, że przecież - podobno - tak się dzieje, Maria Górnicka-Orzeł zaczęła się śmiać. - Oni nie dają diet na cel charytatywny, tylko wydają je na głupoty - mówi. Dodaje, że kiedyś opozycyjni radni kupili farbę do malowania pasów na jezdni i farba do dziś jest w biurze rady, bo była złej jakości.

Mieszkańcy: To skandal!

Ludzie na wieść o podwyżce diet reagują oburzeniem.

- Radnym pomyliła się funkcja społeczna ze zwykłym etatem - uważa Marian Antolec, mieszkaniec Rabki. Jego zdaniem, członkowie rady niewiele robią i raczej myślą o swoich korzyściach finansowych.

- Chodzą na sesje, podnoszą ręce, gdy trzeba, ale o problemach zwykłych mieszkańców niewiele wiedzą. Z nami się jakoś za często nie spotykają - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska