Turyści utknęli na asfaltowej trasie do Morskiego Oka. Po zachodzie słońca powiadomili Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, że nic nie widzą i nie posiadają latarek. Wśród 80 osób było ponad 20 dzieci i kilka osób starszych. Na trasie zastała ich noc i kilkunastostopniowy mróz, dlatego poprosili o pomoc TOPR.
Po grupę 80 turystów wysłane zostały samochody straży pożarnej, straży Tatrzańskiego Parku Narodowego, straży granicznej, policji i TOPR. Dzieci i osoby starsze zostały zwiezione samochodami, natomiast dorośli maszerowali na parking w asyście służb, które oświetlały im drogę.
Przypomnijmy, że w Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Warunki są trudne, a wycieczki należy planować rano, tak aby turystów na trasie nie zastał zmrok.
To nie pierwsza taka sytuacja na trasie do Morskiego Oka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?