Po dwóch latach od pierwszych zapowiedzi Marcina Lecha prezesa Zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego jest wreszcie nadzieja, że powstanie nowa stacja paliw w tej miejskiej spółce.
Decyzję o dofinansowaniu tej budowy podjęła rada miasta. W tegorocznym budżecie na ten cel zabezpieczone jest blisko 200 tysięcy złotych.
- Rzeczywiście MZK ogłosiło przetarg na budowę stacji. O ile dobrze pamiętam to już trzecie postępowanie w tej samej sprawie, ponieważ w dwóch poprzednich nie zgłosił się nikt, kto chciałby zrealizować tę inwestycję - tłumaczy Rafał Kukla, burmistrz Gorlic.
Właśnie z tego powodu w trzecim przetargu inwestorzy wybiorą dwóch wykonawców. Jednego, który wykona konieczne prace budowlane, drugiego, który zajmie się montażem samej instalacji.
Wreszcie na europejskim poziomie?
Do tej pory spółka miejska, do budżetu której miasto dokłada rocznie około miliona złotych, swoją ofertą ustępowała innym stacjom w mieście.
Dlatego celem tej inwestycji ma być nie tylko zwiększenie sprzedaży paliw, ale też skrócenie czasu oczekiwania klientów w kolejce do tankowania samochodów. Na nowej stacji, której projekt i wizualizacja gotowe były już dwa lata temu, zamontowane będą kolejne dystrybutory, w tym również szybkiego tankowania do obsługi samochodów dostawczych i ciężarowych.
Planuje się też przeniesienie dystrybutora gazowego pod główne zadaszenie. Założeniem projektu, według którego miałby powstać też sklep, jest zwiększenie przychodu spółki. Ten za 2015 rok wyniósł nieco ponad 800 tysięcy złotych. Przy czym jest to tylko przychód uzyskany z działalności przewozowej, bez tego z istniejącej stacji, diagnostyki pojazdowej, z reklam i wynajmu taboru.
Cała operacja związana z przebudową stacji ma też zwiększyć zatrudnienie. Co prawda tylko od dwóch do czterech osób, ale na gorlickim rynku pracy każde miejsce zatrudnienia jest na wagę złota.
Najpierw stacja potem autobusy na prąd?
Kolejnym krokiem w nowoczesność w MZK będzie zamiana tradycyjnych autobusów na ekologiczne z nowoczesnymi silnikami.
- Na pewno nie będziemy instalować w mieście sieci potrzebnej do obsługi trolejbusów - śmieje się wiceburmistrz Łukasz Bałajewicz. - Autokary, którymi, mamy nadzieję, już w tym roku jeździć będą mieszkańcy Gorlic, są pojazdami z nowoczesnymi silnikami diesla, bądź elektrycznymi, więc takiej nie potrzebują - tłumaczy.
Jest spora szansa, że z tradycyjnych autobusów przesiądziemy się w mieście do tych ekologicznych. Wniosek złożony przez miasto pod koniec lipca ubiegłego roku do programu, który wspiera niskoemisyjny transport miejski, uzyskał pozytywną ocenę formalną.
Wniosek, który złożyło miasto, zakłada zakup ośmiu autobusów, które napędzane będą silnikami spełniającymi normę Euro6. W sumie na ten jest 11 mln złotych, z czego 9 mln 350 tys. złotych to dofinansowanie z projektu.
- Nie ma co ukrywać, flota MZK jest mocno wysłużona. Pojawiła się możliwość znacznego dofinansowania zakupu nowych pojazdów, więc staramy się o te pieniądze - dodaje wiceburmistrz.
W tym samym projekcie jest zapis o powstaniu kilkunastu kilometrów ścieżek rowerowych: - Wymianą ośmiu autobusów tematu czystości powietrza nie załatwimy. Trzeba tworzyć infrastrukturę sprzyjającą przesiadaniu się mieszkańców z samochodów, które często poza kierowcą wożą tylko powietrze, na przykład na rowery - mówi.
Jest na to szansa, bo w ramach tego samego projektu powstanie prawie 17 kilometrów ścieżek rowerowych.
WIDEO: Masz samochód? Będziesz musiał zapłacić abonament RTV
Autor: TVN Turbo, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
