Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Nowy dom przy ul. Lipowej ocaleje. Budowa obwodnicy go nie powali

Lech Klimek
Lech Klimek
Dzięki zmianom w projekcie ocaleje nowy dom (po lewej) budowany przy ulicy Lipowej w Gorlicach.
Dzięki zmianom w projekcie ocaleje nowy dom (po lewej) budowany przy ulicy Lipowej w Gorlicach. Lech Klimek
Firma projektująca koncepcję zachodniego obejścia Gorlic dostała zgodę ministra na zmiany. Rondo na ulicy Krakowskiej będzie mniejsze, a Lipowa i Wrońskich będą miały skrzyżowanie.

Argumenty władz miasta przemawiające za budową zachodniego obejścia Gorlic, są ciągle takie same. Miasto musi mieć trzeci most, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców na wypadek powodzi. Dodatkowo ta droga ma usprawnić ruch. Zachodnie obejście Gorlic ma połączyć ulicę Kościuszki ze Stróżowską i ma być przedłużeniem dla obwodnicy północnej, która łączy ulicę Stróżowską z Chopina.

- Obejścia miasta, zachodnie i północne, to nie obwodnice, lecz drogi miejskie - przekonywał burmistrz Rafał Kukla rok temu podczas spotkania w ratuszu z mieszkańcami, którzy mają swoje działki na trasie przebiegu planowanego zachodniego obejścia.

Dwa miesiące później, w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Krakowie odbyło się spotkanie w sprawie przygotowywanej koncepcji zachodniego obejścia Gorlic. Z wnioskiem do ZDW o zorganizowanie takiego spotkania wystąpił burmistrz Rafał Kukla, chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości i obawy związane z tą inwestycją oraz uświadomić oponentom, jak bardzo planowana inwestycja jest niezbędna naszemu miastu. W spotkaniu obok burmistrza uczestniczyli zastępca dyrektora ZDW ds. Inwestycji Robert Górecki, przedstawiciele Ekkom - projektanta koncepcji, grupa mieszkańców oraz radnych.

- Droga będzie miała siedem metrów szerokości - poinformował wszystkich Robert Górecki. - Na wniosek władz Gorlic wzdłuż całej jej trasy wybudowana zostanie ścieżka pieszo-rowerowa - dodał.

Przedstawiciel firmy projektującej koncepcje zachodniego obejścia zapewnił, że wszystkie wnioski przekazywane przez mieszkańców są szczegółowo analizowane, a wiele z nich już zostało uwzględnionych w projektowanej koncepcji. Jednym z takich palących problemów było usytuowanie ronda w okolicach ulicy Krakowskiej mającego połączyć między innymi ulice Wrońskich i Lipową z nową ulicą.

Zdzisław Guzik rozpoczął budowę swojego domu przy ulicy Wrońskich w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

- Gdy dostałem pozwolenie na budowę, to nikt mnie nie uprzedził, że kilka lat później okaże się, iż dom stoi jak na półwyspie, z trzech stron otoczony ulicami o podwyższonych parametrach - mówi poirytowany.

Teraz wyszło na jaw, że od frontu jego domu ma powstać wydłużone rondo - poszerzona ulica Wrońskich, a z tyłu - nowa arteria. - Ponoć tu niczego nie można teraz budować przez te drogowe plany - relacjonuje. - Ale proszę popatrzeć, przecież u wylotu ulicy Lipowej, po sąsiedzku, trwa w najlepsze budowa domu, a to nie może być samowola budowlana - zastanawiał się.

Nowy dom, o którym mówi pan Guzik, stawia Wioletta Cyran. Zaczęła go budować rok temu. Wtedy nie wiedziała, że na jej działce planowane jest rondo. Zapewniano ją, że może bezpiecznie stawiać budynek.

- Nawet wiceburmistrz Łukasz Bałajewicz zapewniał mnie, że nic mi nie grozi - podkreślała pani Wioletta.

Gdy projektanci zachodniego obejścia przedstawili swoją koncepcję przebiegu drogi w okolicy jej domu, okazało się, że rondo wchodzi w jej działkę i istnieje realne ryzyko, że taki przebieg zmusi ją do rozbiórki domu. Przez kilka miesięcy żyła w niepewności. Oczywiście swoje uwagi zgłaszała zarówno w mieście, jak i bezpośrednio do projektantów. Teraz okazało się, że jej problem został rozwiązany.

- Projektant uzyskał odstępstwo ministra od warunków technicznych i rondo na ul.Krakowskiej może być mniejsze - informuje Łukasz Bałajewicz. - Dojazd do Wrońskich i Lipowej będzie odrębnym skrzyżowaniem około 250 metrów dalej. To sprawi, że zniknęło ryzyko rozbiórki domu pani Cyran, który znajdował się niestety w obrębie pierwotnie zaplanowanego ronda - podkreśla.

Droga ma być budowana ze środków unijnych, a poziom dofinansowania będzie wynosił 85 procent. Pozostałe 15 proc. rozłoży się na ZDW, który pokryje połowę tej części, a resztę kwoty sfinansują równomiernie Miasto Gorlice i Powiat Gorlicki.

Zobacz też:
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 9

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska