- Są tacy ludzie, dla których nie ma granic dobroci i bezinteresownej pomocy - napisała na fb Mikołajka jego mama, Małgorzata Włodarczyk, w podzięce za cały wysiłek, który dla jej synka podjął Bartek Sułkowski i Artur Urbaniak. A łatwo nie było...
- Przygotowując się do wyprawy wiedziałem, że będzie bardzo ciężko, ale nie spodziewałem się jak bardzo ta wyprawa nas sponiewiera - podkreśla pan Bartek. Afrykańskie upały, potem przejmujące zimno, deszcz i gradobicie nie ułatwiały rowerzystom zadania.
- Ciągły ból mięśni powodował, że nieraz krzyczeliśmy z bólu. Otarcia, odparzenia od deszczu i piachu. Wtedy wydawało mi się, że to piekło i że to nie może się dziać naprawdę. Zastanawialiśmy się, ile nam braknie do pełnego dystansu, bo żaden z nas nie wierzył, że uda się go wykonać - podsumowuje 35-latek. Mężczyźni w tym miejscu dziękują wszystkim, którzy wsparli ich akcję, dobrym słowem i pomocą w każdej postaci. Udało się uzbierać dla Mikołajka ponad 11 tys. zł. Ale to nie koniec zbiórki. Ciągle jeszcze można wspomóc leczenie dzielnego 4-latka ze Starej Wsi, wpłacając swoją cegiełkę pod adresem: https://www.siepomaga.pl/pokonacnieznanegowroga
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 12
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
