Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwniczna-Zdrój. Na kominie zamontowano pręty, by bociek nie założył tam gniazda [WIDEO]

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Mieszkańcy Piwnicznej apelują do prezesa spółdzielni Uwrocie, aby ściągnął pręty z komina kotłowni, na których bocian kaleczy swoje skrzydła
Mieszkańcy Piwnicznej apelują do prezesa spółdzielni Uwrocie, aby ściągnął pręty z komina kotłowni, na których bocian kaleczy swoje skrzydła Dariusz Łomnicki (4)/Katarzyna Gajdosz
Spółdzielnia Uwrocie nie chce bociana na kominie budynku. Zamontowała pręty, by ptak nie założył tam gniazda. - To skandal - mówią mieszkańcy.

W piątek, dokładnie o godz. 15.02 na kominie kotłowni Spółdzielni Mieszkaniowej Uwrocie w Piwnicznej-Zdroju wylądował pierwszy bocian. - Wiem dokładnie, o której odbyło się lądowanie, bo od dawna oczekujemy naszego boćka, zwyczajowo nazywanego Uwrotkiem - mówi Ryszard Burtak.

Mieszkaniec osiedla od przeszło 20 lat prowadzi obserwację ptaków, które upodobały sobie to miejsce. Teraz z przerażeniem zaobserwował, że bociek znosi gałęzie i próbuje uwić gniazdo, mimo przeszkód, jakie celowo ustawiono na kominie. - To okrucieństwo. Postawiono pręty, które kaleczą skrzydła bociana - mówi Dariusz Łomnicki, pokazując zdjęcia. Wraz z synem od lat fotografuje bociany na kominie. Przez ten czas zdążył poznać ich zwyczaje i boi się, że Uwrotek nie zdąży uwić gniazda przed przybyciem samicy.

- Ona zwykle pojawia się pięć do siedmiu dni po bocianie, by złożyć jaja - opowiada Burtak. Dołącza się do apelu do prezesa spółdzielni, aby usunął pręty i umożliwił boćkowi pracę.

- Pochodzę z Podlasia. Tam bocianów jest wiele, ale nikt nie odważy się niszczyć ich gniazd. Według przesądów to przynosi nieszczęście - przestrzega Burtak. Podkreśla, że to jedyne gniazdo bociana w Piwnicznej. Drugie znajdowało się na kominie nadleśnictwa, ale po remoncie budynku kilka lat temu ptaki nie wróciły na tamto miejsce.

Autor: Katarzyna Gajdosz

- Dlatego powinniśmy chronić naszego bociana. Jest w końcu atrakcją turystyczną uzdrowiska- dodaje Monika Bołoz.

Henryk Kądziołka, prezes Spółdzielni Uwrocie nie ma zamiaru ściągać prętów z komina.

- Postawiłem tam piramidy - prostuje Kądziołka. Zrobił to, by bocian już tu nie wił gniazda.

Przekonuje, że ptak na osiedlu jest nie od 20, a ledwie od 10 lat i zdążył w tym czasie narobić wiele szkód.

- Jego odchody są żrące i zniszczyły komin, którego fragmenty zaczęły się sypać i zagrażały mieszkańcom - stwierdza. Teraz komin jest po remoncie.

Zofia Nowak, której mieszkanie znajduje się blisko gniazda, potwierdza, że bociek należy do uciążliwych sąsiadów.

- Jego odchody mam na tarasie. Nieraz też spadnie z gniazda zdechła jaszczurka - opowiada pani Zofia.

Zdaniem Moniki Bołoz problem odchodów spółdzielnia może rozwiązać ustawiając siatkę na kominie. Nadleśniczy Piwnicznej Stanisław Michalik podpowiada, że można na kominie postawić specjalną platformę na bocianie gniazdo.

- Jestem w kontakcie z ochroną środowiska, która już taką platformę postawiła na pobliskim drzewie na terenie spółdzielni - wyjaśnia Kądziołka.

Problem w tym, że bociek nie jest nią zainteresowany.

Iwona Wójtowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oddział w Starym Sączu potwierdza, że podjęto próbę przeniesienia gniazda z uwagi na zły stan komina i spaliny, które źle wpływają na ptaki. Jest też groźba zapaleniem się gniazda.

Jeśli bociany na kominie uwiją gniazdo to jego usunięcie w okresie lęgowym jest prawnie zabronione.

Zobacz, jak wyglądał Nowy Sącz przed laty [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska