Do sądeckiego szpitala z poparzeniami prawie całego ciała trafiła 29-letnia mieszkanka Nowego Sącza.
- Ustaliliśmy, że za uszkodzenie ciała kobiety odpowiada 28-letni sądeczanin - mówi młodszy aspirant Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzut narażenia kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Do zdarzenia doszło 2 stycznia, w jednym z mieszkań na terenie Nowego Sącza. Pokrzywdzona i podejrzany o przestępstwo mężczyzna znali się. Uczestniczyli w tej samej libacji alkoholowej. Na razie jednak nie wiadomo, czy się pokłócili i co dokładnie było przyczyną podpalenia.
- Mężczyzna prawdopodobnie wylał na kobietę spirytus i ją podpalił. Wyjaśniamy, co tak naprawdę się wydarzyło - zastrzega Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy. Przebywa pod dozorem policji i ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Śledczy przesłuchują świadków zdarzenia. Czekają też na opinie biegłych w sprawie obrażeń 29-latki oraz na wyniki badań zabezpieczonych śladów biologicznych. Nie wykluczone, że zmieni się kwalifikacja czynu.
Udało nam się ustalić, że kobieta wciąż przebywa w sądeckim szpitalu. Ma poparzoną twarz, klatkę piersiową oraz plecy. Jej stan się poprawia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?