Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łętowe. Pijany potrącił kolegę na pasach. Sprawca trafił do aresztu

Redakcja
Archiwum

Była jazda samochodem, alkohol, brawura i potrącenie młodego człowieka. W końcu 20-letni mieszkaniec wsi Łętowe, sprawca wypadku, trafił do aresztu tymczasowego. - Kierowca audi w nocy z soboty na niedzielę najpierw popisywał się swoimi umiejętnościami. Wpadł nawet do rowu, ale to nie przeszkodziło mu w dalszej jeździe samochodem - mówi Małgorzata Odziomek, zastępca prokuratora rejonowego w Limanowej. Potem na oznakowanym przejściu dla pieszych kierowca potrącił swojego rówieśnika.

Pokrzywdzony 20-latek trafił najpierw do limanowskiego szpitala. Jednak po kilku godzinach został przetransportowany do jednego ze szpitali w Krakowie. Jego stan lekarze oceniali jako ciężki. Już przeszedł operację ratującą życie. Do wypadku doszło w pobliżu remizy Ochotniczej Straży Pożarnej. Obok odbywała się wtedy impreza z okazji osiemnastych urodzin, więc na miejsce zdarzenia zbiegło się wiele osób.

Pojawili się także policjanci, którzy zabezpieczali dowody na miejscu wypadku. Mieszkańcy wsi Łętowe nie byli w stanie zachować spokoju i sami postanowili dokonać samosądu na pijanym kierowcy. - Faktycznie doszło do przepychanki z funkcjonariuszami, ale to są emocje i nie zawsze da się nad nimi zapanować, zwłaszcza w takiej sytuacji - zaznacza asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Temu, co stało się we wsi, nie może nadziwić się sołtys wsi Łętowe. Tym bardziej że według niego kierowca, jak i pokrzywdzony chłopak do chuliganów nie należeli. - Te chłopaki się znają bardzo dobrze i przyjaźnią - mówi Kazimierz Pajdo. Uważa, że to był przypadek.

Z jego przypuszczeń wynika, że potrącony przez auto chciał powstrzymać pijanego kolegę przed dalszą jazdą samochodem. Sołtys dodaje, że do wypadku doszło w ostatki. W weekend wiele osób bawiło się na zakrapianych imprezach. - A jak wiadomo, młodym po alkoholu różne pomysły przychodzą do głów - stwierdza Kazimierz Pajdo. Ma nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.

Okazało się, że kierowca audi w wydychanym powietrzu miał 2,2 promila alkoholu. Został zatrzymany i trzeźwiał na komendzie w Limanowej.

W poniedziałek został przesłuchany i postawiono mu dwa zarzuty: jazdy w stanie nietrzeźwości i spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości, w wyniku którego pokrzywdzony doznał ciężkich obrażeń ciała. Sprawę od policji przejęła już prokuratura, która wszczęła śledztwo. - Podejrzanemu grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności - podkreśla prokurator Odziomek.

Dlatego też śledczy zdecydowali się wystąpić do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Sąd Rejonowy w Limanowej już się do tego wniosku przychylił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska