W tym roku, w kobylańskim sanktuarium na czele orszaku z Kacprem, Melchiorem i Baltazarem, w dorożce jechał marszałek Piłsudski. Organizatorzy chcieli w ten sposób upamiętnić setną rocznicę odzyskania niepodległości. Nie był to jedyny historyczny akcent, do orszaku bowiem, na kolejnych przystankach dołączali m.in. postaci w rolach ks. Jerzego Popiełuszki, Edmunda Bojanowskiego. Orszak przeszedł sprzed kaplicy w Dominikowicach do kościoła w Kobylance. Tam też, Trzej Królowie złożyli dary. Nie zawiódł ks. Roman Gierek, proboszcz parafii, który ty razem, całą trasę orszaku przeszedł przebrany za pastuszka.