Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. W Gliniku nie chcą mieć spalarni śmieci pod oknami

Agnieszka Nigbor-Chmura
Już w niedzielę przy parafii w Gliniku mieszkańcy tej części miasta będą zbierać podpisy pod sprzeciwem wobec planów budowy spalarni śmieci przez sądecką firmę Empol. Ma się to odbywać na placu kościelnym po każdej mszy świętej w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Inicjatorką akcji jest Lucyna Jamro, radna miejska, mieszkanka osiedla sąsiadującego z inwestycją wraz z Zarządem Osiedla Skrzyńskich.

- Robię to na prośbę mieszkańców Glinika, ale też sąsiednich miejscowości - Kobylanki, Zagórzan, Klęczan. Sprawa dotyczy właściwie wszystkich mieszkańców powiatu. Dlatego nie możemy pozwolić na budowę takiego zakładu w Gorlicach - tłumaczy.

Sprawa znowu nabrała tempa. Wszystko wobec faktu, że na dniach starostwo powiatowe ma wydać pozwolenie na budowę.

- Jeśli starosta wyda ten dokument, to my natychmiast odwołamy się do wojewody. Dlatego już teraz przygotowujemy się do tego kroku - mówi radna. - W Gorlicach nie może powstać spalarnia, która wyprodukowanym ciepłem mogłaby ogrzać trzy takie miasta, a takie są parametry tej inwestycji. To byłby dramat dla naszego pięknego miasta. Już widzę te sterty śmieci wwożone do Gorlic, by zasilać zakład. Przecież mieszkańcy Gorlic tylu ich nie wyprodukują.

W partnerstwie z Zarządem Osiedla Skrzyńskich i radną działa Towarzystwo na rzecz Ziemi z Krakowa. To ono jako strona zaskarżyło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego decyzję środowiskową wydaną przez burmistrza Gorlic .

- Opinia SKO w sprawie decyzji burmistrza ma być jeszcze w tym tygodniu. Mam nadzieję, że będzie dla nas pozytywna - dodaje radna.

Lucyna Jamro z krakowskim stowarzyszeniem wiąże ogromne nadzieje również dla Gorlic. Wszystko choćby dlatego, że przynajmniej na ten moment zablokowało ono budowę podobnej spalarni w Oświęcimiu.

- Skoro tam się udało, to nic straconego w Gorlicach - dodaje radna.

Listy sprzeciwu wobec inwestycji Empolu krążą po całym mieście od około dwóch tygodni.

- Jeśli ktoś chciałby się na nich podpisać w innym terminie, zachęcam, a nawet jeśli chciałby je pozyskać, by przekazać rodzinie czy znajomym, proszę o kontakt. Liczy się każdy głos - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska