Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Golba udowodni, że Muszyna ma jednak czyste powietrze?

Redakcja
Odczytywanie danych jest proste - przekonuje Jan Golba. - Wystarczy zaznaczyć na mapie interesującą nas lokalizację. W kółeczku podane jest stężenie pyłów. Jeśli przekracza normę, to  świeci się na czerwono.
Odczytywanie danych jest proste - przekonuje Jan Golba. - Wystarczy zaznaczyć na mapie interesującą nas lokalizację. W kółeczku podane jest stężenie pyłów. Jeśli przekracza normę, to świeci się na czerwono. Damian Radziak
Od ponad dwóch miesięcy poziom zanieczyszczeń powietrza na terenie uzdrowiska bada dziesięć stacji. Wyniki będą dostępne dla wszystkich.

Burmistrz Muszyny postanowił walczyć z zarzutem, że jego gmina nie zasługuje na status uzdrowiska. Jeszcze w tym miesiącu, za pośrednictwem strony internetowej, będzie udostępniał wyniki pomiarów jakości powietrza z dziesięciu czujników, jakie działają na jego terenie.

Na Zapopradziu i w Złockiem postawione zostaną multimedialne tablice informacyjne, podające wyniki dla tych miejsc.

- W końcu każdy będzie mógł się przekonać, jaka jest prawda - mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny. - Chcę skończyć tę nagonkę na nasze uzdrowisko. Wcale nie mamy tak złego powietrza, jak się nam zarzuca!

Przez ostatnie dwa miesiące w Muszynie testowano urządzenia. Ich zakup oraz roczna obsługa kosztowała około 80 tys. zł. Sprzęt jest skalibrowany (łączy się) ze stacją badawczą Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie. Czujniki swoim zasięgiem obejmują teren całej gminy.

- Wyniki są miarodajne, a my będziemy mogli dokładnie zlokalizować miejsce, w którym jest problem i na niego zareagować - podkreśla burmistrz Muszyny. - W sezonie grzewczym zdarzają się przekroczenia dopuszczalnej normy pyłu zawieszonego PM10, ale trwają tylko kilka dni w roku.

Wyniki uzdrowiska prezentowane przez krakowski WIOŚ już się poprawiły. W 2016 r. zanotowano tylko 15 dni z przekroczeniem dopuszczalnych norm zawartości pyłu zawieszonego PM10. Tymczasem unijna dyrektywa mówi, że takich dni w ciągu roku nie powinno być więcej niż 35.

- Można powiedzieć, że Muszyna ma doskonałe powietrze. To jedna z gmin, gdzie liczba przekroczeń jest najniższa w kraju - podkreśla Paweł Ciećko, małopolski Inspektor Ochrony Środowiska. - Obserwujemy, że w uzdrowisku stale poprawia się jakość powietrza. Działania, które gmina podejmuje, nawet te kontrowersyjne, przynoszą efekt.

Władze Muszyny postanowiły bowiem nie tylko skupić się na edukacji najmłodszych mieszkańców w szkołach, ale też starszych pokoleń. Regularnie kontrolują, czym ludzie palą w piecach. Zachęcają do wieszania piętnujących zawieszek na płotach sąsiadów, którzy trują środowisko. Zleciły też nakręcenie filmiku, odwołującego się do muszyńskich legend, w którym wodne panny straszą śmiecących w Muszynie.

- Moim marzeniem jest, żeby nie było ani jednego dnia w roku, gdzie zanieczyszczenie powietrza przekroczy normę - podkreśla burmistrz Golba. - Do tego potrzeba działań na szczeblu państwa, a co najmniej województwa.

Golba wspólnie z WIOŚ w Krakowie przygotowuje projekt monitoringu dla wszystkich małopolskich uzdrowisk. Będzie to uzupełnienie 12 stacji badawczych w województwie.

b]WIDEO: 25-lecie zespołu Promyczki w Nowym Sączu[/b]

Autor: Stanisław Śmierciak, Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Golba udowodni, że Muszyna ma jednak czyste powietrze? - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska