Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzymiesięczny areszt dla Sławomira T., podejrzanego o zabójstwo Sebastiana G. z Kęt. Tak zdecydował Sąd Rejonowy w Oświęcimiu [ZDJĘCIA]

Monika Pawłowska
Sławomir T. usłyszał trzy zarzuty: zabójstwa, usiłowania zabójstwa i nie zatrzymania się na wezwanie policji. Najbliższe trzy miesiące spędzi w odosobnieniu
Sławomir T. usłyszał trzy zarzuty: zabójstwa, usiłowania zabójstwa i nie zatrzymania się na wezwanie policji. Najbliższe trzy miesiące spędzi w odosobnieniu Fot. Monika Pawłowska
Sławomir T. na trzy miesiące trafił do aresztu – zdecydował w poniedziałek (30 kwietnia) po południu Sąd Rejonowy w Oświęcimiu. 37-latek usłyszał trzy zarzuty: zabójstwa, usiłowania zabójstwa i nie zatrzymanie się na wezwanie policji. Mężczyźnie grozi od 8 lat więzienia lub kara dożywotniego więzienia.

- Podejrzany złożył szczegółowe wyjaśnienia – mówi Mariusz Słomka, rzecznik oświęcimskiej Prokuratury Rejonowej. - O motywach działania podejrzanego nie mogę mówić – dodaje.

Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie.

CZYTAJ TAKŻE:
Wielka tragedia w Kętach

Do zbrodni doszło w minioną niedzielę (29 kwietnia) nad ranem, na jednej z posesji przy ul. Zacisze w Kętach. Sławomir T. wcześniej opuścił towarzystwo, by po kilku godzinach powrócić na imprezę. Zaatakował nożem swojego 34-letniego znajomego. Wielokrotnie dźgnął go w brzuch i szyję. Niestety ciosy okazały się śmiertelne. Sebastian G. zmarł na miejscu.

Sprawca uciekł z miejsca zbrodni. Na nogi zostali postawieni wszyscy policjanci. Tuż przed godz. 12 został zatrzymany na ul. Czajki w Kętach.

Dostępu do miejsca zbrodni bronią policjanci

Zabójstwo w Kętach. Podejrzany o dokonanie zbrodni Sławomir ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska