Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bukowno. Każdy dzień to walka o zdrowie Mateuszka

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
12-letni Mateusz Knapczyk ma szereg wad wrodzonych, m.in. chore serduszko. Chłopiec najmniejszą infekcję przechodzi jak poważną chorobę. Potrzebna pomoc.

Mateusz Knapczyk ma 12 lat i waży zaledwie 17 kg. Gdy się urodził, lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, bo miał szereg wad wrodzonych, m.in. poważną wadę serca, posocznicę i deformację stóp. Ani on, ani jego rodzice się jednak nie poddają i każdego dnia walczą o zdrowie chłopca.

Mateusz urodził się jako wcześniak w 2005 r. Ważył zaledwie 1260 g. - Lekarz, który prowadził moją ciążę, zapewniał mnie, że wszystko jest w porządku. Po USG powiedział nawet, że to będzie dziewczynka - wspomina Aneta Knapczyk, mama Mateusza. Kiedy chłopiec miał dwa latka przeszedł pierwszą operację ratującą życie. W 2010 r. miał kolejny zabieg, tym razem lekarze podcinali ścięgno Achillesa.

To jednak nie koniec. Czekają go jeszcze kolejne skomplikowane operacje - serca i nóg. - Niestety na razie nie pozwala na to jego stan zdrowia. Lekarze cały czas rozważają, czy podjąć się operacji serca. Boją się, że może stać się najgorsze - mówi pani Aneta.

Mateuszek szybko się męczy ze względu na problemy z sercem. Ciężko przechodzi każdą, nawet najmniejszą infekcję. - Wykańcza go wtedy wysoka gorączka, kaszel i wymioty. Jest bardzo słaby i cały siny. Potrzebuje tlenu z koncentratora, który na szczęście mamy w domu - mówi mama chłopca. Ale i tak często konieczne są wyjazdy do szpitala.

Ze względu na stopy końsko - szpotawe ciężko mu chodzić. Wymaga regularnego ćwiczenia nóżek. - Potrzebujemy pieniędzy na leki, wyjazdy do Łodzi, rehabilitację. Lewa rączka też nie jest w pełni sprawna - podkreśla mama Mateusza. Chłopiec potrzebuje opieki przez całą dobę siedem dni w tygodniu. - Czuwam nawet w nocy. Muszę go nakarmić, ubrać, umyć, zrobić praktycznie wszystko - mówi pani Aneta.

Mimo iż Mateuszek ma ciągłe problemy ze zdrowiem, jest bardzo dzielny. Często pyta: kiedy będzie miał zdrowe serduszko i będzie mógł sam chodzić na dworek. Ze względu na stan zdrowia, ma nauczanie indywidualne w domu. Lubi bawić się samochodami, chętnie układa puzzle i bardzo dobrze radzi sobie z komputerem. Uwielbia Spider Mana.

- Kocham syna nad życie. Lekarze kilka razy pytali mnie, czy nie chciałabym go oddać do hospicjum, ale ja nawet nigdy o tym nie pomyślałam. Chyba serce by mi pękło - mówi mama Mateuszka. Rodzice mają nadzieję, że chłopiec po operacjach będzie bardziej samodzielny.

Kto chce pomóc, może przekazać na rzecz chłopca 1 proc. podatku, nr KRS - 0000037904, cel szczegółowy - „1 proc. dla Knapczyka Mateusza 4383”. Dowolne wpłaty można też kierować na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”: 41 1240 1037 1111 0010 13 21 9362.

WIDEO: Jak pomóc osobie, która straciła przytomność?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska