Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid zamknął „Lejlę” po zatruciach salmonellą

Monika Pawłowska
Bakteria salmonelli
Bakteria salmonelli Wikipedia
Sanepid zamknął dom weselny w Porębie Wielkiem po tym, jak goście dwóch uroczystości trafili do szpitali z zatruciem. Bakterię wykryto w panierowanych filetach drobiowych, które tam serwowano. Lekarz weterynarii zlecił kontrolę farmy, skąd pochodziło mięso.

Nie na jednym, jak pierwotnie przypuszczano, a na dwóch przyjęciach weselnych zaserwowano gościom salmonellę w jedzeniu. Bakterię wykryto w panierowanych filetach drobiowych. Kto zawinił: właściciel domu weselnego czy dostawca mięsa, ustali sanepidowskie i weterynaryjne dochodzenie. Dom Weselny został zamknięty w poniedziałek. Nie wiadomo, kiedy będzie mógł przyjąć kolejną młodą parę i jej gości.

Stoły w domu weselnym „Lejla” uginały się od jedzenia. - Wszystko było smaczne - mówi uczestniczka przyjęcia z 10 czerwca, która woli pozostać anonimowa. - Kiedy dopadły mnie perypetie, pomyślałam, że to grypa żołądkowa, a okazało się, że zatrucie - opowiada kobieta. Nie ona jedna „odchorowała” przyjęcie. - Cztery osoby z tego wesela trafiły na nasz oddział chorób zakaźnych - mówi Małgorzata Jędrzejczyk, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Tychach. - Leczenie trwało kilka dni - dodaje. Kolejnych kilka pojechało do szpitala w Wadowicach, m.in. członek zespołu, który grał na weselu.

Do pierwszego zatrucia pokarmowego doszło 10 czerwca. Wówczas oświęcimski sanepid przeprowadził kontrolę, podczas której okazało się, że czterech pracowników nie miało stosownych badań do pracy w gastronomii. Osoby te zostały odsunięte od pracy, a mimo to doszło do następnego zatrucia na przyjęciu zorganizowanym w Boże Ciało.

- O kolejnych dwóch zatrutych ludziach poinformował nas lekarz dyżurny SOR w Oświęcimiu - mówi Karolina Lewicka-Pyrz, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oświęcimiu.

W sumie potwierdzonych zatruć salmonellą sanepid ma dziewięć. Cztery osoby trafiły do szpitala w Tychach, reszta do szpitala w Wadowicach. Na bóle brzucha skarżyło się w sumie ponad 30 gości.

- W związku z tym, że sytuacja się powtórzyła, powiatowy inspektor sanitarny zamknął lokal aż do odwołania - wyjaśnia rzeczniczka sanepidu. Do pracy znowu ruszyli inspektorzy. Pobrali próbki i wymazy ze sprzętu kuchennego i sanitariatów oraz losowo wybranych partii jaj. Na ślad salmonelli wpadli dzięki żywności zamrożonej przez panią młodą z pierwszego wesela.

- Przebadaliśmy sześć różnych próbek żywnościowych. Salmonellę wykryliśmy w panierowanym filecie drobiowym - informuje Karolina Lewicka-Pyrz. - Znamy dostawcę tego drobiu, w związku z czym poinformowaliśmy Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Oświęcimiu o konieczności skontrolowania zakładu rozbioru mięsa - dodaje. Wczoraj lekarze weterynarii udali się pod wskazany adres w Oświęcimiu. Wyniki kontroli i badań pobranych próbek będą znane za kilka dni.

- To mało prawdopodobne źródło zakażenia, ale oczywiście niczego nie możemy wykluczyć - mówi Krzysztof Zieliński, powiatowy lekarz weterynarii w Oświęcimiu, wyjaśniając, że salmonella ginie w 70 st. C.

Właściciel Domu Weselnego„Lejla” jest przekonany, że zatruciu pokarmowemu winny jest drób. - Mamy najwyższe standardy obsługi, wyposażenia i żywienia - przekonuje Sebastian Kulig. - Od czterech lat prowadzimy gastronomię i nigdy nie zdarzyło się żadne zatrucie, bo dbamy o klienta i nie oszczędzamy na produktach - dodaje.

Jak przekonuje, zależy mu na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy i oczyszczeniu dobrego imienia „Lejli”.

Dla pary młodej i jej gości, którzy w sobotę mieli się tutaj bawić, za dopłatą wynajął inną salę. Zapewnia, że kolejne wesela odbędą się już w Porębie Wielkiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: INFO Z POLSKI 15.06 2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Źródło: vivi24, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska