Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Jacek Osuch uwielbia latać. 100 razy przemierzał przestworza

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Poseł Jacek Osuch z Olkusza
Poseł Jacek Osuch z Olkusza Małgorzata Gleń
Jeszcze za poprzedniej kadencji poseł Jacek Osuch (Prawo i Sprawiedliwość) na posiedzenia Sejmu do Warszawy jeździł głównie pociągiem. Z Olkusza na stację do Zawiercia lub Krakowa samochodem woził go asystent. Dalej poseł wsiadał do ekspresu. Tak było taniej. Dlaczego teraz przesiadł się na samolot?

Zdaniem Jacka Osucha ta forma komunikacji jest szybsza. - Lotnisko w Balicach jest bardzo blisko Olkusza. Wystarczy kilkadziesiąt minut, by tam dojechać i już można wsiadać do samolotu - tłumaczy Jacek Osuch. - Praca parlamentarzystów związana jest z podróżami. Często też jeżdżę samochodem i pociągami - zapewnia.

Lata tam i z powrotem

W ciągu tylko jednego roku Jacek Osuch odbył 100 krajowych lotów. W tym czasie było 35 posiedzeń Sejmu. Poseł latał więc nie tylko na nie.

- Jestem członkiem delegacji parlamentarnej do Rady Europy. Mamy komisje i sesje - tłumaczy polityk, który pięciokrotnie był w sprawach służbowych za granicą - w Strasburgu i Paryżu. Był m.in. na seminarium dla nowych członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, jak również na posiedzeniu Komisji Kultury, Nauki, Edukacji i Mediów.

Poseł nie ma poczucia, żeby nadużywał przysługującego mu prawa do bezpłatnego podróżowania samolotem. - Jest wielu parlamentarzystów, którzy znacznie częściej ode mnie latają samolotami - broni się Jacek Osuch.

To naprawdę szybciej?

Policzyliśmy, ile posłom z naszego regionu, a wszyscy mieszkają w okolicach Olkusza, zajmuje podróż na posiedzenia Sejmu.

Gdy jadą pociągiem, najpierw muszą dotrzeć na stację kolejową w Krakowie lub w Zawierciu. W dojechaniu w obydwa te miejsca średnio potrzebują po 45 minut, choć w godzinach szczytu jest to grubo ponad godzinę. Pociągiem intercity z Zawiercia na dworzec centralny w Warszawie jedzie 2 godz.

Nieco dłużej trwa podróż z Krakowa - ok. 2,5 godz. Z dworca centralnego do Sejmu jest już tylko 2,5 km. Samochodem jedzie się ok. 10 minut. Co więcej, na posła czeka parlamentarna limuzyna. Razem to niecałe 3 godz. w przypadku jazdy przez Zawiercie i ok. 3,5 godz. jeśli jedzie się przez Kraków.

Gdy poseł leci do Warszawy samolotem, razem z dojazdami to niecałe 3 godz. W stosunku do pociągu z Zawiercia można zaoszczędzić 10 minut.

Lot trwa 55 minut. Trzeba doliczyć jeszcze czas spędzony na lotnisku. Na większych, takich jak np. na Okęciu w Warszawie, są przejścia VIP-owskie, z których mogą korzystać posłowie.

Nie jest jednak tak, że wystarczy przyjechać na pięć minut przed zamknięciem bramek. Na to potrzeba ok. 40 min. Aby dostać się z lotniska Okęcie do Sejmu, trzeba jeszcze przejechać 20 km. Zajmuje to ok. 20 minut.

Posłanki wolą pociągi

Powiat olkuski w obecnej kadencji w Sejmie reprezentują jeszcze dwie posłanki - Agnieszka Ścigaj (Kukiz’ 15) i Lidia Gądek (Platforma Obywatelska). Latanie to nie preferowana przez nie forma komunikacji.

Posłanka Kukiz’ 15 zaliczyła tylko pięć lotów, natomiast przedstawicielka PO nie leciała służbowo ani razu. - Może i samolot to wygodna forma transportu, ale są przecież całkiem dobre alternatywy - mówi posłanka.

Na posiedzenia Sejmu jeździ pociągiem. Posłanka nie ukrywa, że nie przepada za lataniem, jednak czasem nie ma wyboru. W poprzedniej kadencji kilka razy musiała wsiąść na pokład, by dotrzeć do Gdańska i Poznania. Dojechanie tam pociągiem było trudne.

Atutem podróży pociągiem jest możliwość pracy w trakcie jazdy. - Zwykle wtedy czytam, piszę interpelacje. Tego nie mogłabym robić trzymając kierownicę - mówi Lidia Gądek. Dla niej każda chwila jest cenna, bo poza byciem posłem, jest lekarzem. - Latanie samolotem to byłaby strata czasu, a w dodatku to drogi środek transportu - dodaje.

Sprawdziliśmy cennik lotów z Krakowa do Warszawy. Ceny biletów wahały się w tym tygodniu od 84 do 155 zł, a w niedziele sięgają nawet 262 zł. Za bilet na pociąg, w tym Pendolino, jeśli zrobi się rezerwację z miesięcznym wyprzedzeniem, płaci się już od 49 zł. Dzień przed podróżą ich cena dochodzi do 64 zł, a w dniu wyjazdu 68 zł. Tylko najwyższa klasa sięga ponad 200 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska