Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Wypadek Beaty Szydło w kolejną miesięcznicę

Monika Pawłowska
Monika Pawłowska
Grzegorz Sułkowski
Prokuratura i ABW badają okoliczności wypadku kolumny rządowej z premier Beatą Szydło. Po pilnej naradzie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wypadku premier Beaty Szydło wydano komunikat, w którym stwierdzono, że działania Biura Ochrony Rządu były zgodne z procedurami.

Przypomnijmy. do wypadku doszło wczoraj o godz. 18:55 na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Orzeszkowej w Oświęcimiu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w momencie wyprzedzania kolumny rządowej fiata seicento, 21-letni kierowca tego auta skręcił w lewo, wprost na limuzynę przewożącą premier Beatę Szydło. Kierowca szefowej rządu, by zminimalizować szkody również odbił w lewo, jednak na poboczu znajdowało się drzewo, w które uderzyło pancerne audi A8. W wyniku wypadku poszkodowana została premier Beata Szydło oraz dwóch funkcjonariuszy BOR. Rannych przetransportowano do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapewnia, że kolumna trzech pojazdów BOR „była prawidłowo oznakowana i poruszała się z prędkością około 50 km na godzinę”. Świadkowie wypadku twierdzą, że samochody poruszały się ze znacznie większą prędkością. Ludzie nie słyszeli sygnałów dźwiękowych.

Czytaj także: Wypadek Beaty Szydło. Z jaką prędkością jechało audi pani premier?
Wypadek Beaty Szydło. Premier w szpitalu zostanie kilka dni

Długi i prosty odcinek ul. Powstańców Śląskich wręcz „skłania” do depnięcia po gazie, co niejednokrotnie widzieli mieszkańcy przylegających do ulicy kamienic.

Jak dowiedziała się „Gazeta Krakowska” pani premier spieszyła się do domu, gdyż tego popołudnia miała wraz z rodziną wyjechać na krótki wypoczynek. Mąż premier Beaty Szydło odwiedził żonę w szpitalu. Wokół szpitala nie tylko tłum dziennikarzy gęstniał z każdą minutą. Pojawili się również mieszkańcy zatroskani o stan zdrowia „swojej” premier.

O zdrowie Pani premier martwią się najbliżsi i współpracownicy. Doniesienia medialne uspokajają Iwonę Gibas, byłą dyrektor Biura Poselskiego Beaty Szydło, dziś wiceprzewodniczącą Rady Powiatu w Oświęcimiu. Onegdaj prawa ręka ówczesnej poseł ziemi oświęcimskiej, doskonale zna dzisiejszą premier.

- Jest silną kobietą i wierzę, że nic złego się nie stało. Silne kobiety lecą do przodu i nie rozczulają się nad dyskomfortami – mówi Iwona Gibas.

Źródło: x-news/TVN 24

Jesteś świadkiem wypadku? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oświęcim. Wypadek Beaty Szydło w kolejną miesięcznicę - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska