„Piekielna kuchnia” już zniknęła z ekranów telewizorów, a Wy wciąż nie możecie z niej wyjść.
Trudno się z tego „telewizora” wygrzebać. Mało tego, czasem zapraszamy do niego innych. Tym razem z Krystianem Klamką, również „piekielnym kucharzem” zapraszamy wszystkich w niedzielę do Libiąża. Na Placu Słonecznym o godz. 16 rozpoczniemy wielkie gotowanie. Będzie też degustacja oraz konkursy dla dzieci i dorosłych.
Szukacie wśród dzieciaków kolejnego MasterChefa Juniora? Choć to zgoła inny program kulinarny?
A dlaczego nie? Już trzeba myśleć o następcach. Mam nadzieję, że wśród 6-cio i 7-latków znajdziemy przyszłych szefów kuchni.
Jakie to zadania na nich czekają?
Myślę, że to będzie bardzo przyjemne dla nich zadanie. Będą musieli zrobić szaszłyk owocowy z sosem.
Już brzmi smakowicie. A co karkołomnego przygotowaliście dla dorosłych?
Dorośli śmiałkowie będą zdani na swoje kubki smakowe. Z zasłoniętymi oczami i uszami będą musieli odgadnąć, co mają w ustach.
To jest zemsta? Najgorsze z zadań przygotowane przez szefa Wojciecha Modesta Amaro dla uczestników Hell’s Kitchen, teraz Wy będziecie testować na uczestnikach pikniku.
Uczymy się od najlepszych. Myślę, że nie będzie tak źle z tym rozróżnianiem i nazywaniem smaków po imieniu. A na dodatek słodycz zwycięstwa dopełni voucher dla dwóch osób do La Rossy.
Zabawa zabawą, ale jeść trzeba. Co przygotujecie na tę wyjątkową okazję? Czym zaskoczycie?
Na dzień dobry oczywiście przystawka. Tym razem będzie to sfera molekularna, czyli naturalny sok zamknięty w żelu. Później zaserwujemy azjatycką zupę rybną z łososiem. No i danie główne: pęczakotto z flamirowaną wątróbką drobiową.
Czyli jednak wynalazki szefa kuchni - zamiast po prostu, tradycyjnie pęczak z wątróbką.
Ja nic nie mam do kuchni tradycyjnej, z niej się wszystko wywodzi, ale też nic nie stoi na przeszkodzie, by troszkę eksperymentować. Moja teściowa, która świetnie gotuje, lubi serwować tradycyjnego schabowego z kością na smalcu, ale też potrafi mnie zaskoczyć.
To jakie cechy powinien mieć w takim razie dobry kucharz?
Przede wszystkim powinna go cechować wytrwałość i determinacja. Trzeba z siebie dużo dać, by na końcu drogi zawodowej mieć trochę luzu.
Luz, to może we własnej knajpie i barze?
Moim marzeniem jest małe bistro lub food truck. Ale to wciąż nieokreślona przyszłość.
WIDEO: Girls power w ochotniczej straży pożarnej w Chrzanowie. Panie pracujące w jednostce wzięły udział w sesji do kalendarza
Źródło: TVN Turbo, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
