Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. 8-latek co dzień pokonuje ogromne przeszkody

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
8-letni Szymek Gładys potrzebuje rehabilitacji i pieniędzy na sprzęt, z którego ciągle wyrasta. Chłopiec wiele już wycierpiał, ale wciąż musi być silny. Kolejna operacja czeka go w Dzień Dziecka.

Szymek urodził się z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem. - To cud, że żyje - mówili wszyscy po porodzie i wieszczyli mu smutne życie. Tymczasem chłopiec każdego dnia udowadnia, że nie zamierza się poddawać. Jest wesoły, sprytny i mimo że nie chodzi, radzi sobie świetnie w codziennym życiu.

Chce radzić sobie sam
W mieszkaniu rodziny Gładysów jest dużo przestrzeni. Duży salon połączony jest z kuchnią i korytarzem. Na środku salonu leży materac do ćwiczeń. Szymek w mieszkaniu nie potrzebuje pomocy. Ma specjalny wózek. Chłopiec sam na niego wsiada. Gdy potrzeba, to pełza. Daje sobie radę dzięki silnym rękom.

- Raz się na mnie obraził, bo chciałam mu coś podać. Powiedział do mnie, że ręce ma sprawne i nie trzeba mu pomagać - mówi Anna Gładys, mama Szymka.

Drugi wózek chłopiec ma w samochodzie. Rodzina mieszka na piętrze, więc trzeba chłopca znieść po schodach. Trzeba go też wsadzić do auta, zawieźć do szkoły, wysadzić na wózek. - Kręgosłup po ośmiu latach daje już o sobie znać - nie ukrywa pani Anna. Szymek wprawdzie waży mniej niż 20 kg, ale przy paraliżu trzeba ciężar ciała pomnożyć razy dwa. - Nie wiem, jak długo dam radę jeszcze go nosić, teraz jeszcze jest chudziutki, ale przecież on rośnie - mówi mama 8-latka.

Nie ma czucia w nogach
Szymek urodził się 24 kwietnia 2009 r. w Olkuszu z przepukliną oponowo-rdzeniową. Do uszkodzenia rdzenia kręgowego doszło w 3-4 tygodniu życia. - Mimo regularnie robionego USG, lekarz nic nie zauważył. Co wizytę zapewniał mnie, że wszystko jest w porządku - wspomina pani Anna.

Kiedy Szymek przyszedł na świat, od razu go zabrali od mamy. Miał rdzeń na wierzchu. Lekarze pokazali rodzicom tylko twarzyczkę syna. W drugiej dobie życia przeszedł operację zamknięcia przepukliny. Po miesiącu kolejną, bo mu się rozeszła rana na plecach.

Nigdy nie będzie chodził samodzielnie, bo nie ma czucia od pasa w dół. Wymaga regularnej rehabilitacji. Ćwiczy trzy razy w tygodniu, m.in. po to, żeby nie krzywił mu się kręgosłup.

Do tej pory trenował ze specjalnym aparatem pionizującym na nogach i balkonikiem, w ten sposób mógł chodzić. Teraz musiał jednak przestać, bo ma przykurcze w biodrze. Zaczęło go boleć. W Dzień Dziecka, 1 czerwca czeka go kolejna operacja, tym razem biodra. Dodatkowo u chłopca pojawił się problem z nerkami. Mięśnie są bowiem za słabe, żeby opróżniać pęcherz, dziecko cztery razy dziennie musi być cewnikowane.

Kocha piłkę nożną
Szymek jest bardzo dojrzały jak na swój wiek. Nie znosi kłótni, woli problem przedyskutować. Jest szczery do bólu. Mimo że ma dopiero 8 lat, nie bawi się zabawkami. Woli spędzać czas czytając książkę czy przy komputerze lub tablecie. Ma bardzo dobrą pamięć i bardzo dobrze się uczy. Czytać nauczył się sam. Kiedy uczniowie w jego klasie mieli lekcje ze składania sylab, on już czytał książki.

- Intelektualnie jest nawet bardziej rozwinięty niż jego rówieśnicy - cieszy się mama. - Obliczał np. to, ile zajmie mu droga do Sosnowca, jeśli będzie tam pracował - śmieje się pani Anna. Ostatnio bardzo mocno zainteresował się piłką nożną, bo jego 16-letni brat Kuba chodzi na treningi. Szymek też chciałby grać albo przynajmniej być trenerem.

Pani Anna marzy z kolei o tym, aby Szymek był kiedyś samodzielny. - Żeby mógł sam wyjść z mieszkania i nie był zależny od innych - mówi.

Jak można pomóc?
Rodzinie nie jest łatwo. Pani Anna po urodzeniu Szymka nie wróciła już do pracy. Czteroosobowa rodzina utrzymuje się z jednej pensji - taty chłopca. A sprzęt i rehabilitacja dużo kosztują.

Jeśli ktoś chce pomóc rodzinie, może wpłacać pieniądze na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” - 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994, tytułem: „9756 Gładys Paweł Szymon”.

Autor: Katarzyna Ponikowska, Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska