Największe osiedle w Trzebini chce mieć szkołę podstawową

W Sierszy mieszka przeszło 500 rodzin z dziećmi, które mogłyby uczyć się na miejscu

Mieszkańcy największego trzebińskiego osiedla – Siersza boją się że po wejściu w życie reformy oświatowej pozostaną bez szkoły. W tej chwili mają tu gimnazjum, które ma być zlikwidowane i społeczne liceum, które może być przeniesione do centrum miasta. Wówczas budynek zostanie pusty, a dzieci będą musiały dojeżdżać.

Miejscowi chcą, by gmina utworzyła w tym miejscu szkołę podstawową wraz z oddziałami przedszkolnymi. Zbierają podpisy i deklaracje licząc, że przekonają władze miasta do poparcia ich pomysłu.

– Mamy w Sierszy 135 dzieci w wieku przedszkolnym i przeszło 400 kwalifikujących się do podstawówki – podkreśla Beata Odrzywolska-Kokoszka, szefowa Stowarzyszenia Razem w Przyszłość z Trzebini dodając, że szkoła jest tutaj bardzo potrzebna.

Udało jej się zebrać przeszło 600 podpisów mieszkańców, którzy także uważają, że osiedle nie może pozostać bez placówki oświatowej.

Deklarację, że poślą swe dzieci do takiej szkoły podpisało przeszło 200 rodziców.

Wanda Ponisz, była przewodnicząca rady osiedla w Sierszy przypomina, że szkoła podstawowa na jej osiedlu ma wieloletnią tradycję.

– Budowali ją nasi dziadkowie i rodzice. Funkcjonowała od początku XX wieku do reformy oświatowej, gdy utworzono gimnazjum. Wówczas podstawówkę otworzono na osiedlu Gaj – wspomina Wanda Ponisz. Uważa, że trzeba zrobić wszystko, by szkoła wróciła na swoje miejsce.

Tego samego zdania jest Janusz Szczęśniak, starosta chrzanowski, który także mieszka w Sierszy.

– Podpisuje się dwoma rękami za utworzeniem podstawówki – deklaruje.Zamierza też rozmawiać z dyrektorką liceum w Sierszy, by jeszcze raz przeanalizowała ewentualne korzyści płynące z zostawienia tu placówki. To może być jednak trudne, bo Stowarzyszenie Kadet złożone z nauczycieli i rodziców, które ją prowadzi uważa, że szkoła zyska na przenosinach ze względu na lepszą lokalizację i dojazd.

Budynek, w którym mieści się obecnie liceum należy do starostwa powiatowego, które użycza go stowarzyszeniu. Jeśli okaże się, że gmina nie utworzy tam podstawówki, a liceum faktycznie się przeniesie, wówczas gmach zostanie pusty.

– Trzeba go wówczas będzie właściwie zagospodarować – przyznaje Janusz Szczęśniak.

Jeśli Stowarzyszenie Kadet porozumie się z gminą Trzebinia i zmieni siedzibę szkoły, wówczas starosta podejmie próbę o utworzeniu w Sierszy filii którejś z przychodni podstawowej opieki medycznej oraz umiejscowieniu w budynku prywatnej szkoły wyższej.

Władze gminy jeszcze nie podjęły decyzji co do placówki. Na spotkaniu z mieszkańcami sugerował, że najlepiej, jakby podstawówkę poprowadziło stowarzyszenie, a nie gmina.